Feyenoord musi mieć nadzieję, że Ryo Miyaichi nie otrzyma pozwolenia na pracę na Wyspach. Tylko wtedy możliwe będzie, że szybki napastnik Arsenalu znowu zawita w Rotterdamie. Arsenal zamierza odwołać się od wcześniejszych decyzji zajmujących się tą sprawą organów.
Kanonierzy chcą udowodnić, że osiemnastolatek to wyjątkowy talent, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w końcu to pozytywnie rozpatrzy. Jeśli ostatecznie tak się nie stanie, poważną opcją będzie wypożyczenie Ryo do Feyenoordu. Niebawem do Londynu w tej sprawie udać się musi dyrektor techniczny, Martin van Geel.
Miyaichi grał w drugiej połowie ubiegłego sezonu z wielkim sukcesem w Rotterdamie. Jego szanse na uzyskanie pozwolenia wydają się być bardzo małe bo wciąż czeka na swój debiut w japońskiej drużyny narodowej.
Komentarze (0)