W 5. kolejce Ligi Mistrzów, Feyenoord sensacyjnie zremisował na Etihad Stadium z Manchesterem City 3-3. Choć Portowcy wyszli do tego meczu w ustawieniu ofensywnym, to od początku spotkania zagrali bardzo defensywnie. Citizens przeważali jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale zaledwie mieli tylko 5 poważnych okazji zagrażających bramce Wellenreuthera i dopiero po rzucie karnym objęli przed przerwą prowadzenie.
Druga połowa rozpoczęła się od powiększania wyniku przez City, gdzie Ilkay Gundogan strzelił na 2-0, a chwilę potem drugie trafienie zanotował Erling Haaland. Podopieczni Briana Priske próbowali cokolwiek ugrać i można rzec, że udało im się to w 75 minucie kiedy to do bramki Edersona piłkę z ostrego konta skierował Anis Hadji Mousa i było 3-1. To dało impuls Feyenoorders, którzy w 82 minucie zmniejszyli wynik do jednego gola, po trafieniu Santiago Gimeneza, który zmienił wcześniej Juliana Carranze. Z kolei w 89 minucie akcje wyprowadził podaniem do przodu Anis Hadji Moussa, do piłki dobiegł Igor Paixao, który dośrodkował, a David Hancko głową skierował futbolówkę do bramki doprowadzając do wyniku 3-3. Wtedy to szał radości ogranął piłkarzy jak i kibiców Feyenoordu. Pomimo, że sędzia doliczył czas gry, wynik nie uległ zmianie i z Etihad Stadium Feyenoorder wywożą jakże cenny punkt!
Manchester City - Feyenoord 3-3
44' Erling Haaland 1-0 rz.k.
50' Ilkay Gundogan 2-0
53' Erling Haaland 3-0
75' Anis Hadj Moussa 3-1
82' Santiago Gimenez 3-2
89' David Hancko 3-3
Feyenoord: Wellenreuther; Smal (68' Beelen), Hancko, Trauner, Nieuwkoop (72' Lotomba); Timber, Milambo (68' Zeerouki), Hwang (93' F. Gonzalez); Paixao, Carranza (72' Gimenez), Hadj Moussa.
Komentarze (0)