Martin van Geel jest głównym kandydatem na zastąpienie w Feyenoordzie Leo Beenhakkera. Dyrektor techniczny Rody JC jest otwarty na powrót na De Kuip, gdzie w latach 1988 do 1990 grał jako zawodnik. Jego nazwisko pojawiło się natychmiast, kiedy okazało się, że kadencja Leo dobiega końca.
Martin van Geel, były piłkarz i doświadczony dyrektor techniczny, jest we wszystkich aspektach idealnym następcą dla Beenhakkera. Wkrótce Vrienden van Feyenoord na czele z Pimem Bloklandem mają złożyć Van Geelowi formalną propozycję. Na liście kandydatów znalazł się również Hans Gillhaus, jednak on jest zdecydowanie na drugiej pozycji.
Van Geel już w przeszłości pokazał, że potrafi wyciągnąć kluby z pozornie beznadziejnej sytuacji, jak miało to miejsce w Willem II, AZ i teraz w Rodzie JC. Mniej dany okres zaliczył w Ajaxie, gdzie w latach 2005 - 2008 nie wywalczył tytułu mistrzowskiego.
Czy Feyenoord już się kontaktował z Panem?
Nie, jeszcze nie.
Mówisz zdecydowanie "jeszcze nie"?
Czekam spokojnie. Od swojego otoczenia słyszałem o zainteresowaniu. Oficjalnie jednak nic nie zostało powiedziane.
A nieformalnie?
Nikt z Vrienden van Feyenoord nie zamienił ze mną słowa.
Wierzysz, że możesz wyciągnąć Feyenoord z trudnej sytuacji?
Lepiej jeśli nie będę mówił nic, dopóki nie dojdzie do oficjalnych rozmów.
[ad.nl]
Komentarze (0)