Zimowe okienko transferowe jest w toku, a plotki transferowe znów buzują. Nazwa Feyenoordu również regularnie pojawia się za granicą, teraz, gdy klub został ponownie umieszczony na mapie pod wodzą Arne Slota. W piątek pojawiła się nowa plotka. Według hiszpańskiego Mats Wieffer cieszy się zainteresowaniem zarówno ze strony FC Barcelony, jak i Atlético Madryt. Katalończycy borykają się jednak z problemami finansowymi, a to wiąże się z zasadami finansowego fair play, co sprawiłoby, że Atlético wyczułoby swoją szansę na uderzenie.
Według wspomnianego medium Feyenoord celuje w opłatę transferową w wysokości od dwudziestu pięciu do trzydziestu milionów euro za swojego gwiazdora, który będzie niezbędny dla klubu w nadchodzącym okresie, ponieważ drugi środkowy pomocnik, Ramiz Zerrouki, wyjeżdża na Puchar Afryki z Algierią. Sam Wieffer realistycznie zareagował ostatnio na wszystkie plotki w RTV Rijnmond. "Kiedy słyszy się nazwy klubów, które są zainteresowane, trudno uwierzyć, że wszystko potoczyło się tak szybko. W zeszłym roku o tej porze nawet nie grałem. Teraz czuję się, jakbym grał w Feyenoordzie od bardzo dawna, co jest bardzo dziwne. Jednocześnie to fantastyczne, że mogłem doświadczyć tak wielu wspaniałych rzeczy".
1908.nl sprawdził, co wiadomo w Feyenoordzie na temat Wieffera i klubów La Liga. "Miło i przyjemnie, plotki: ale zarówno Atlético Madryt, jak i FC Barcelona nie złożyły formalnego wniosku w Rotterdamie", brzmiało. Poza tym bardzo dobrze poinformowany hiszpański dziennikarz cynicznie zareagował na plotki.
Tak więc hiszpańskie zainteresowanie Wiefferem może istnieć, ale nic konkretnego nie dzieje się wokół pomocnika, który ma kontrakt w Rotterdamie do połowy 2027 roku. Wieffer znajdzie się w składzie na niedzielny mecz z N.E.C. Nijmegen. Pierwszy gwizdek już o 16:45.
Komentarze (0)