Po meczu Feyenoordu z NEC Rogier Meijer powiedział, że jego drużyna powinna docenić punkt wywalczony na De Kuip.
- Nie jestem podekscytowany, ale cieszę się z punktu zdobytego w meczu z Feyenoordem. Zwłaszcza, gdy przegrywasz 2:0. Pierwsze pół godziny było bardzo trudne, ale nie obawiałem się wysokiego wyniku. W pierwszej połowie mieliśmy problemy z tempem dyktowanym przez rywala - mówił po meczu opiekun Cesarskich.
- Przynajmniej pół godziny zajęło nam, aby dostosować się do tempa nadawanego przez Feyenoord. W dobrym momencie strzeliliśmy na 2-1, a w drugiej połowie pokazaliśmy nieco bardziej swoją naturę. Skuteczność pod bramką przeciwnika i zagrożenie przy każdej wypracowanej akcji. A to obowiązek, gdy grasz na De Kuip. Feyenoord zdmuchnął nas z boiska na początku i musimy być zadowoleni z wyniku 2:2.
Komentarze (0)