Feyenoord Rotterdam zremisował z FC Midtjylland 2-2, chociaż Portowcy przez długi czas prowadzili 0-2. Po raz kolejny zespół nie wygrał i musi zadowolić się tylko remisem. Gole dla Feyenoordu zdobyli Sebastian Szymański i Orkun Kokcu.
Pierwszy kwadrans czy nawet pierwsze dwadzieścia minut spotkania nie obfitowało w zbyt wiele wydarzeń boiskowych. Oba zespoły zdecydowanie najpierw się badały i sprawdzały, na co mogą sobie pozwolić. Z minuty na minutę pogarszały się za to warunki pogodowe, ponieważ deszcz ciągle tylko się nasilał. Nic się nie działo, ale nagle to Feyenoord wyszedł na prowadzenie w 22. minucie. Szymański wykończył skutecznie atak Feyenoordu.
Wszystko poprzedziła jednak długa analiza VAR, ponieważ w pewnym momencie na na spalonym był Danilo. Decyzja jednak została skorygowana i bramka Polaka ostatecznie też została zaakceptowana. Tymczasem już w 32. minucie Slot musiał dokonać pierwszej zmiany. Duńczycy przeszli do twardej gry, a pierwszą tego ofiara był Idrissi.
W miejsce Marokańczyka wszedł Jahanbakhsh. A już przed samą przerwą Feyenoord podwyższył prowadzenie. Wszystko zaczęło się od rzutu wolnego autorstwa Kökcü. Urek uderzył w w polu karnym Evander wyskoczył tak, że piłka trafiła go w rękę, co potwierdził rzut karny, a Feyenoord otrzymał rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Kökcü. Przy dwubramkowym prowadzeniu Portowcy zeszli do szatni.
W drugiej połowie, już w 54. minucie zrobiło się 1-2. Bijlowa sprytnym strzałem pokonał Isaksen. Piłka po mocnym uderzeniu, odbiła się od zmieni, przelobowała bramkarza Feyenoordu i gospodarze nieco odrobili starty. Gra toczyła się dalej i tylko się zaostrzała. Duńczycy jak ostro grali, tak tylko to podkręcali. Feyenoord też zaczął się dostosowywać i pewnym momencie dosłownie dochodziło do sytuacji faul za faul.
W kolejnych minutach poważnie bramce Feyenoordu zagroził Isaksen, gdy zmylił obronę Rotterdamczyków i oddał strzał, a z drugiej strony Alireza doszedł do sytuacji strzeleckiej, ale trafił wprost w golkipera FCM. Po godzinie gry Orkuna Kökcü zmienił Marcus Pedersen a za Dilrosuna wszedł Wålemark.
Mecz bardzo szybko zbliżał się do końca, Feyenoord utrzymywał prowadzenie, ale na boisku ostra gra zamieniła się już w grę na pograniczu czerwonych kartek. Sędzia raz po raz wlepiał żółte kartoniki, przede wszystkim zawodnikom FCM. Na ostatnie dziesięć minut do gry weszli Mats Wieffer i Santiago Giménez. Hlender i Meksykanin zmienili Danilo i Szymańskiego. Na kilka minut przed upływem regulaminowego czasu gry do remisu doprowadził Juninho, który wykorzystał niesforność obrony Feyenoordu i dośrodkowanie Evandera.
Feyenoord ostatecznie tylko i aż zremisował z Duńczykami 2-2.
FC Midtjylland - Feyenoord 2-2 (0-2)
23' 0-1 Sebastian Szymanski
45' 0-2 Orkun Kökcü
54' 1-2 Gustav Isaksen
85' 2-2 Juninho
Feyenoord: Bijlow; Geertruida, Trauner, Hancko, López; Timber, Szymanski (79' Gimenez), Kökçü (67' Pedersen); Dilrosun (67' Wålemark), Danilo (79' Wieffer), Idrissi (33' Jahanbakhsh)
Komentarze (0)