Antoni Milambo zagrał znakomity mecz przeciwko Benfice, wzbudzając zachwyty zarówno w mediach, jak i wśród kibiców. Po tym występie młody pomocnik był chwalony za swój talent, a w kontekście jego nazwiska zaczęto nawet wspominać o możliwym debiucie w reprezentacji Holandii. Niestety, niedługo później Milambo doznał kontuzji ścięgna podkolanowego, która wyhamowała jego rozwój. Od tamtego czasu nie udało mu się powtórzyć poziomu gry, jaki zaprezentował w Portugalii, co zaczyna rodzić krytykę.
Czy fenomenalny występ przeciwko Benfice stał się dla 19-latka ciężarem? – Bynajmniej – odpowiada Milambo w rozmowie z Algemeen Dagblad. – Myślę, że to normalne, że oczekiwania wobec mnie są wysokie. Jeśli potrafisz zagrać na takim poziomie, powinieneś być w stanie robić to regularnie. Sam mam wobec siebie podobne wymagania. To, że ludzie liczą na moje dobre występy, działa na mnie motywująco.
Młody pomocnik podkreśla, że cieszy się z możliwości częstego grania. Obecnie, gdy Hwang In-beom i Quinten Timber mają problemy zdrowotne, od Milambo wymaga się więcej niż dotychczas. – Dla mnie wiek nie ma znaczenia. Od lat rywalizuję z bardziej doświadczonymi zawodnikami, także w akademii tak było.
Były trener Milambo, Melvin Boel, nie ma wątpliwości, że zawodnik odniesie sukces w Feyenoordzie. – Antoni miał zaledwie 14 lat, gdy grał w drużynie U-17. Rozwój młodych piłkarzy rzadko przebiega w prosty sposób, ale on ma ogromny potencjał. Najlepiej odnajduje się w roli kontrolującego pomocnika.
Z opinią tą zgadza się również trener młodzieżowych reprezentacji Holandii, który miał okazję pracować z Milambo na różnych etapach jego kariery. – Na początku skupialiśmy się na tym, by był solidnym pomocnikiem defensywnym. Ale gdy zaczął strzelać gole, zaczęliśmy myśleć o bardziej ofensywnej roli. Ma w sobie wielki potencjał. Jest przy tym liderem – wesoły, dobrze dogadujący się z kolegami, co zaowocowało opaską kapitańską w reprezentacji U-19.
Jan Visser zauważa dalej, że rozwój piłkarza to proces pełen wzlotów i upadków. – Antoni porusza się bardzo lekko, jest niesamowicie atletyczny i ma świetny charakter. Nie można jednak oczekiwać, że w każdym meczu będzie grał na poziomie, jaki zaprezentował przeciwko Benfice. Ważne, by w miarę rozwoju zbliżał się do tego poziomu coraz częściej.
Komentarze (0)