Antoni Milambo dołączył na zgrupowanie reprezentacji Holandii U-21. Ten utalentowany środkowy pomocnik regularnie pojawia się teraz w pierwszym składzie Feyenoordu i zdobył nawet bramkę w Lidze Mistrzów. 19-latek jest obecnie w dobrej formie i ma nadzieję utrzymać ten poziom w najbliższych miesiącach. Milambo zaliczył swój debiut w pierwszej drużynie Feyenoordu już wcześniej, lecz musiał następnie długo oczekiwać na więcej okazji do gry. Urodzony w Rotterdamie zawodnik nigdy nie tracił nadziei na kolejne szanse.
- Przede wszystkim dziękuję mojej rodzinie, która bardzo mnie wspiera. Dodatkowe sesje treningowe są bardzo pomocne, a moje szczególne podziękowania należą się też Feyenoordowi. Dodają mi oni pewność siebie, co jest kluczowe. Moja rodzina przede wszystkim pomaga mi, udzielając wielu porad i wskazując, co jest dla mnie najlepsze. W każdej kwestii mogę na nich liczyć. Obecnie wszystko dzieje się bardzo szybko, a moja rodzina odgrywa dużą rolę w obecnym czasie - powiedział Milambo w wywiadzie dla Voetbal International.
Milambo nie zauważył, że jego życie całkowicie się zmieniło, odkąd zyskał zaufanie Feyenoordu i trenera Briana Priske. - Nie sądzę, żeby było inaczej, poza tym, że teraz gram więcej i dostaję więcej minut na boisku. Co do reszty, to nie planuję zmieniać mojego myślenia czy zachowania. Zauważam, że ludzie na mieście częściej mnie rozpoznają, co jest dla mnie przyjemne. Doceniają mnie, w tym młodzi ludzie, którzy mnie podziwiają. To fantastyczne uczucie. To szaleństwo być tą osobą, na którą wszyscy patrzą, kiedy sam kiedyś tak podziwiałem innych.
Priske zauważył to 'coś' w Milambo od pierwszego dnia. - Nie grałem wiele u Arne. Teraz gram więcej i częściej rozmawiam z trenerem, co zwiększa moją pewność siebie. Dla mnie ważne jest, aby zdobywać minuty na boisku. Oczywiście, remisy nie są przyjemne. Dokładamy wszelkich starań, aby jako zespół stawać się lepsi. Pracujemy nad wygrywaniem meczów. Już dwa razy z rzędu odnieśliśmy zwycięstwo, co jest bardzo przyjemne. To wzmacnia naszą pewność siebie i mam nadzieję, że będziemy w stanie to podtrzymać.
Wyjazdowe zwycięstwo w Hiszpanii było bardzo ważne dla Milambo. Pomocnik nie tylko strzelił gola, ale także zauważył, że miało to pozytywny wpływ na drużynę. - Fantastyczne. To był dla mnie naprawdę wspaniały moment. Trudno wyrazić moje emocje, ale przeważnie czułem się bardzo szczęśliwy. Atmosfera w szatni była również wspaniała. Co do Priske, nie pamiętam, aby zespół kiedykolwiek był tak radosny. Co mogę poprawić? Przede wszystkim rozpoznawanie przestrzeni na boisku. Wiedzieć, kiedy pozostać przed bramką, a kiedy ruszyć do piłki.
Komentarze (0)