Feyenoord wczoraj wieczorem zdołał w drugiej połowie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w starciu z Fortuną Sittard. Choć drużyna nie zaprezentowała się olśniewająco, w ciągu zaledwie pięciu minut zdobyła dwa gole, które zapewniły komplet punktów. Po raz kolejny kluczową rolę odegrał Jakub Moder — najpierw skutecznie wykończył akcję pięknym wolejem, a później pewnie wykorzystał rzut karny. Dzięki temu Rotterdamczycy nadal liczą się w walce o drugie miejsce na koniec sezonu. W najnowszym odcinku Podcast Feyenoord, Dennis van Eersel zwrócił uwagę na bezpośredniość trenera:
— Po raz pierwszy Van Persie otwarcie przyznał, że pierwsza połowa była po prostu bardzo słaba. Uważam, że to bardzo dobre posunięcie z jego strony, bo pokazuje realny obraz sytuacji.
Z jego opinią zgodził się współprowadzący podcast Dennis Kranenburg: — Gdyby powiedział, że wszystko było w porządku, w dłuższej perspektywie straciłby wiarygodność. To dobrze, że potrafi być szczery. Robin Van Persie doskonale wie, co można powiedzieć, a co już nie przejdzie.
Otwartość Van Persiego była też widoczna w komentarzu dotyczącym zmian przeprowadzonych w przerwie meczu. — Zwrócił uwagę, że Hartman w fazie posiadania piłki ustawiał się zbyt głęboko. Po wejściu Bueno było od razu widać różnicę — przy pierwszym golu operował znacznie wyżej na boisku. Taktycznie prezentował się lepiej niż Hartman. Zresztą, jeszcze niedawno mówiono, że Hartman wciąż wraca do formy po przerwie, więc taka decyzja nie powinna dziwić. Trzeba być krytycznym, ale nie oznacza to, że trener kogoś publicznie krytykuje — ocenił Kranenburg.
Kluczowa rola Hwanga i Modera
Jedną z istotnych zmian było również wprowadzenie In-Beoma Hwanga w miejsce Ramiza Zerroukiego na środku pola.
— Hwang bardzo dynamicznie porusza się po całym środku boiska, świetnie radzi sobie w pojedynkach fizycznych. Widać było, że kiedy dobrze spełniał swoją rolę, to zarówno Milambo, jak i Moder również zaczynali grać pewniej. Obecność Hwanga na boisku potrafi realnie wpłynąć na procent szans na zwycięstwo — jego wkład jest nie do przecenienia. Już w swoim pierwszym sezonie udowadnia, że jest ważnym ogniwem zespołu. Ma rzadką umiejętność — jednym podaniem potrafi otworzyć drogę do bramki, i to naprawdę jego ogromny atut.
Jakub Moder także po raz kolejny udowodnił swoją wartość. Mimo że jest w klubie dopiero od trzech miesięcy, zyskał ogromną sympatię kibiców Feyenoordu.
— Również w wywiadach prezentuje się bardzo dobrze. Mówi rzeczowo, jasno i z dużą pewnością siebie. W Sittard pokazał też, że ma poczucie humoru i dystans do siebie. Ale najważniejsze są jego boiskowe dokonania — a na boisku nie tylko świetnie rozgrywa, ale i bierze odpowiedzialność w kluczowych momentach. Bez wahania podszedł do wykonania rzutu karnego, co pokazuje jego pewność siebie i przywódczy charakter. Piłkarsko również prezentuje bardzo wysoki poziom.
Komentarze (0)