Feyenoord przegrał przedostatni mecz sezonu z VVV-Venlo 3-2. Tym samym Portowcy mogą zapomnieć o barażach Ligi Europejskiej. Feye przed tym spotkaniem kontynuowało przyzwoitą serię, ogrywając w przekonującym stylu FC Utrecht, Willem II i PSV. To jednak nie ma już znaczenia, z czego zdaje sobie również Erwin Mulder.
"Nie wiem co działo się z nami w pierwszej połowie. Nie widziałem, byśmy zagrali tak źle w tym sezonie. Po meczu z PSV nigdy nie powinno mieć coś takiego miejsca. Co jest? Nie mam pojęcia" - powiedział po meczu golkiper.
"Po przerwie zagraliśmy trochę lepiej. Ale nie wygrywa się meczu, jeśli w taki sposób traci się bramki" - dodaje Mulder w rozmowie dla Megastad FM. Play-offy pozostają zatem w z dniem dzisiejszym tylko w sferze marzeń. Portowcy tracą trzy punkty do ósmego Heracles Almelo, które ma także lepszy bilans bramkowy. "Jeśli istnieje szansa, należy zawsze mieć nadzieje. Szansa ta jednak jest znikoma".
Ugranie baraży EL miało w pewien sposób wynagrodzić ten jakże fatalny sezon. Po efektownej wygranej nad PSV, pojedynek z Venlo miał być formalnością. "Dobra seria zdała się na nic. Najwyraźniej europejskie puchary nie są nam jeszcze dane".
Komentarze (0)