Już w niedzielę Feyenoord będzie chciał przedłużyć swą serię zwycięstw z rzędu do trzech. Rywalem Portowców będzie NAC Breda, która jeszcze nie doznała smaku zwycięstwa na rotterdamskiej 'wannie'. Do tej pory obie jedenastki mierzyły się ze sobą 43 razy. Aż trzydzieści z nich kończyło się zwycięstwem gospodarzy. Zaś trzynastokrotnie padał wynik remisowy. Jeśli więc spojrzymy na rys statystyczny, Feyenoord jest zdecydowanym faworytem.
Zdecydowanie również przeważamy pod względem strzelonych bramek, bowiem wpakowaliśmy im przyjezdnym aż 111 przy tylko 30 NAC. Najwięcej goli żółto-czarnym wpakował jak dotąd Jon Dahl Tomasson (9 bramek), którego oczywiście nie zobaczymy w niedzielę. Na drugim miejscu pod tym względem plasuje się Leroy Fer (cztery trafienia).
Nic więc dziwnego, że rozpędzony Feyenoord jest zdecydowanym faworytem jutrzejszej potyczki.
[własne]
Komentarze (1)
Mucha_SCF
Jeżeli play offy traktować jako ligę, to dwa lata temu nas rozjechali na De Kuip