W zeszłym tygodniu media obiegła informacja, że Pascal Bosschaart nie został przyjęty na kurs trenerski, który dałby mu możliwość pracy na zawodowym poziomie. Powodem było to, że jego wizja gry była... zbyt zbliżona do stylu gry Feyenoordu.
Okazuje się jednak, że tymczasowy trener Feyenoordu nie jest jedynym, którego kandydatura została odrzucona przez "widzimisię KNVB".
Taki sam los spotkał także byłego piłkarza Feyenoordu, Theo Luciusa. Ten od wielu lat pracuje jako trener w PSV, a przez większą część ubiegłego roku pełnił funkcję głównego szkoleniowca Jong PSV.
Był również członkiem sztabu reprezentacji Holandii do lat 19. Od dawna marzy o zostaniu trenerem piłkarskim, jednak KNVB już kilkakrotnie odrzucił jego kandydaturę.
Nic więc dziwnego, że budzi to w nim frustrację. – To bardzo rozczarowujące, zwłaszcza że wiele osób namawia mnie do podążania tą drogą – cytuje Luciusa gazeta „Eindhovens Dagblad”.
- Są to ludzie, co do których mam stuprocentową pewność, że są uczciwi i odradziliby mi ten kierunek, gdyby uznali, że się nie nadaję. Spełniam wszystkie kryteria przyjęcia, a mimo to zostałem odrzucony na podstawie subiektywnej oceny – skomentował Lucius.
Komentarze (0)