Podczas programu FC Rijnmond Martijn Krabbendam i Harry van der Laan dyskutowali między innymi o tym, czy Feyenoord powinien latem wzmocnić linię ataku.
Krabbendam rozpoczął rozmowę: – Nie jest tajemnicą, że przedstawiciele Feyenoordu kilkukrotnie udali się do Turcji, żeby obserwować napastnika Göztepe – Rômulo. Turecki klub szybko zabezpieczył sobie jego przyszłość, aktywując klauzulę wykupu za 2,5 miliona euro. Feyenoord interesował się nim już latem ubiegłego roku, ale teraz, po tym jak niedawno strzelił hattricka przeciwko Beşiktaşowi, jego cena może wyraźnie wzrosnąć.
Do rozmowy włączył się Van der Laan: – Ale przecież Feyenoord ma już trzech napastników, prawda? Ja uważam, że Carrillo to zawodnik, z którym zdecydowanie trzeba się liczyć w kontekście przyszłości. Do tego są jeszcze Ueda i Carranza. W tej chwili to Ueda jest bezsprzecznie pierwszym wyborem trenera. Carranza może się jeszcze przydać jako zmiennik, który wejdzie i coś zdziała. Ale moim zdaniem największy potencjał na przyszłość ma właśnie Carrillo.
Swoje kilka słów dodał jeszcze dziennikarz na co dzień pracujący w Voetbal International. – Carrillo to z pewnością bardzo utalentowany zawodnik i może się rozwinąć w przyszłości. Ale wydaje mi się, że w klubie myślą o tym, że jeśli udałoby się ściągnąć Rômulo, to stworzyłby on razem z Uedą groźny duet – zwłaszcza z myślą o grze w Lidze Mistrzów.
Van der Laan podsumował: – Spójrzmy prawdzie w oczy: Feyenoord to wielki klub. A w takim klubie musisz mieć napastnika, który gwarantuje 25 bramek w sezonie. Bez tego nie da się osiągać najwyższych celów.
Komentarze (0)