Feyenoord Rotterdam ogłosił we wtorek podpisanie umowy z Prijsvrij Vakanties, którego logo zostanie umieszczone na tyle koszulek. Od nowego sezonu nazwiska piłkarzy będą z kolei pod numerem.
Komunikat rozpętał wręcz burzę wśród kibiców i trudno szukać pozytywnego komentarza w tej sprawie. Fani są zgodni, że to jedna z najgorszych, jak nie najgorsza decyzja w historii klubu. Dennis te Kloese wyjaśnia, dlaczego umowa, która będzie obowiązywać przez co najmniej dwa lata, jest tak ważna dla Feyenoordu.
- Dla Feyenoordu wzrost liczby partnerów jest oczywiście niezwykle ważny. Zapewnia to znaczący wzrost naszych obrotów komercyjnych i umożliwia nam dalszy rozwój klubu, zarówno jeśli chodzi o pierwszy zespół, jak i kobiecą drużynę – mówi dyrektor generalny.
Marc van Deursen, CEO & Founder Prijsvrij Vakanties i D-reizen, twierdzi, że fani Feyenoordu również na tym skorzystają. - Dzięki temu partnerstwu chcemy nie tylko rozwijać Feyenoord i Prijsvrij Vakanties oraz D-Reizen, ale także chcemy coś zaoferować kibicom, między innymi, atrakcyjne oferty i fajne promocje.
O firmie
Prijsvrij Vakanties jest częścią Prijsvrij D-reizen Group, która jako biuro podróży obsługuje pomniejsze Prijsvrij, $unmix, D-reizen i D-Holidays. Każdego roku organizują ponad 250 000 wakacji w ponad 67 krajach. Z obrotem w wysokości ponad 500 milionów euro (2022 r.) i około 500 pracownikami, Prijsvrij D-reizen Groep jest jednym z największych biur podróży w Holandii. Więcej informacji: www.prijsvrij.nl.
Komentarze (0)