Kobiecy zespół Feyenoordu Rotterdam sprawił dzisiaj wielką niespodziankę. Czerwono-białe pokonały 3-0 FC Twente, czyli czołową drużynę w Holandii, która broniła Pucharu Holandii i awansowały do półfinału rozgrywek pierwszy raz w historii. Wystarczy wspomnieć o fakcie, że oba zespoły w tabeli ligowej dzieli aż 31 punktów!
Obecnie FC Twente V1 zajmuje pierwsze miejsce w Azerion Vrouwen Eredivisie, z 48 punktami po 17 meczach. Feyenoord V1 zajmuje 8. miejsce, z 17 punktami w 17 meczach. Co więcej, we wszystkich pięciu spotkaniach w historii Feyenoord schodził z boiska jako przegrany.
Bramki zdobyły Sanne Koopman, Ella Van Kerkhoven a Romée van de Lavoir ustaliła wynik końcowy. Oliwia Szymczak znowu zagrała od początku do końca i znowu zachowała czyste konto, ale ku zaskoczeniu chyba wszystkich, dzisiaj nie miała aż tyle pracy w spotkaniu z faworytkami, co w poprzednich kilku meczach.
To tylko potwierdza to, jak znakomite spotkanie rozegrały podopieczne Jessiki Torny, zarówno w ofensywie, jak i w defensywie.
Bramki:
8' 1-0 Sanne Koopman
33' 2-0 Ella Van Kerkhoven
56' 3-0 Romée van de Lavoir
Feyenoord: Szymczak, Pijnenburg, Verspaget, Obispo, Brandau, Van de Lavoir, Koga, Folkertsma, De Graaf (90' Van den Goorbergh), Koopman, Van Kerkhoven (60' Van der Sluijs)
Komentarze (0)