Okres przygotowawczy jaki rozpoczął Feyenoord do nowego sezonu 2011/2012 zaczął się na przełomie końca czerwca, a z początkiem lipca 2011.
Pierwsze kontrolne spotkanie jakie rozegrali Portowcy w tym okresie to mecz z amatorską drużyną SC Feyenoord (02.07.2011), który zakończył się wygraną 4:0 dla zawodników z De Kuip. Swoje zdobycze strzeleckie w tym pojedynku zapisać na swoje konto mogli; Mokotjo, Isoufi, Schaken i Guyon Fernandez. Tak więc zaliczka z pierwszego kontrolnego meczu wyszła udanie drużynie Mario Beena.
Trzy dni po meczu z SC Feyenoord, czerwono-biali rozegrali kolejny sparing, a tym razem ich przeciwnikiem była drużyna amatorów SC Erica, która po dziewięćdziesięciu minutach gry musiała uznać znaczną wyższość rywala, bowiem wynik 9:0 robił wrażenie. Festiwal strzelecki w tym pojedynku rozpoczął Guyon Fernandez potem 'punktowali', Biseswar, Van Haaren, Sekou Cisse dwukrotnie, Schaken, Auassar oraz El Ahmadi i De Vrij.
Tak znacząca wygrana dała apetyty na kolejne dobre występy w pre sezon. I tak 09.07.2011, Feyenoord zmierzył się w następnym meczu z serii przygotowujących pojedynków do nowego sezonu z Vitesse Delft. Pomimo utraty gola, Feyenoord odniósł zwycięstwo zdobywając cztery gole, które na swoje konto zapisali Cabral, El Ahmadi, Mokotjo i Biseswar.
Te trzy spotkania pokazały, że pomimo nie tak mocnych rywali jakich miał Feyenoord, w drużynie Mario Beena tkwi potencjał, który należy wykorzystać w rozgrywkach ligowych. Jednak, żeby tak było trzeba wykonać, także wiele pracy, aby osiągnąć korzystne rezultaty. Na pewno nie będzie ich mógł z ławki trenerskiej już obserwować Mario Been, bowiem właśnie ostatni jego występ z drużyną Portowców miał miejsce w meczu kontrolnym z Vitesse Delft. W taki oto sposób pracę w Feyenoordzie zakończył Mario Been.
W czasie poszukiwań nowego szkoleniowca na stanowisko pierwszego coacha Feye, w zastępstwie tymczasowym pierwszym trenerem został Leon Vlemmings.
I ten oto człowiek miał bardzo świetny, kolejny już raz początek na ławce trenereskiej, bo w między czasie Feyenoord, rozegrał pod jego wodzą następną grę kontrolną (13.07.2011), w której to odprawił znacząco FC Horst. Po wygranej 0:9 z Ericą, teraz kolejny festiwal strzelecki 0:11, Feyenoord rozpoczął dzięki trafieniu Diego Biseswara, potem wynik podwyższali, Cabral, Van Haaren, Isoufi, Leerdam, Nelom, Guyon Fernandez, El Ahmadi, Auassar ponownie El Ahmadi i zakończył, także ponownie Van Haaren.
Widać, że po odejściu Mario Beena drużyna jakby dostał 'powera' i z nową świeżością zagrała jak przystało na klasowego giganta Eredivisie.
Tak znacząca wygrana nie mogła został przerwana i trzy dni później, bo 16.07.2011, Portowcy rozegrali kolejny mecz, gdzie zmierzyli się z amatorską ekipą, którą była drużyna BVV Barendrecht. Feye nie zamierzało, także w tym spotkaniu oddawać pola gry rywalowi i 'wrzuciło' piątkę tejże oto drużynie. A strzelcami okazali się tutaj w tym spotkaniu; Vlaar dwukrotnie oraz Biseswar, G.Fernandez i Isoufi. W taki oto sposób został zakończony obóz przygotowawczy w Ermelo.
Kolejne przygotowawcze spotkanie do sezonu podopieczni tymczasowego trenera Leona Vlemmingsa rozegrali 19.07.2011 z drużyną Eerste Divisie (Jupiler League - przyp.red.) FC Dordrecht. Spotkanie to pokazało, że o klasę niższy rywal od Feye nie jest w stanie pokonać znaczącej holenderskiej marki jaką jest drużyna Feyenoordu, która, także i tu odniosła zwycięstwo w postaci czterech goli nie tracąc przy tym żadnego. W tym pojedynku punktowali; Leroy Fer, Leerdam, G.Fernandez oraz Sekou Cisse.
Po trzeciej wygranej Feye pod wodzą Leona Vlemmingsa, dyrekcja klubu na czele z dyrektorem technicznym Van Geelem i głównym dyrektorem Ericiem Guude znaleźli nowego trenera oraz resztę sztabu szkoleniowego, który zasilił drużynę Portowców. I tak, pierwszym coachem Feyennordu został Ronald Koeman, drugim coachem Jean-Paul Van Gastel, asystentem Giovanni Van Bronckhorst, a trenerem bramkarzy pozostał nadal Patrick Lodewijks.
Jak widać w okresie od 02.07.2011 do 22.07.2011 mogliśmy podziwiać pracę trzech trenerów w Feyenoordzie. Pierwsze trzy kontrolne gry były rozegrane pod wodzą Mario Beena, trzy kolejne już za sprawą Leon Vlemmingsa, a jedyna, bo z SC Veendam (22.07.2011) pod nadzorem Jean-Paula Van Gastela.
I ta pierwsza potyczka pod wodzą drugiego nowego trenera Feye nie była taka łatwa, ale Portowcy podołali drużynie z Eerste Divisie i podnieśli jedno bramkowe zwycięstwo (1:2). Gole dla Feyenoordu zdobywał w tym spotkaniu Leroy Fer.
Na sam koniec okresu przygotowań do nowego sezonu Feyennord czekał najlepszy, a zarazem najtrudniejszy mecz, bowiem rywalem była drużyna hiszpańskiej La Ligi, Malaga SC z takimi holendrami w drużynie jak Ruud Van Nistelrooy czy Joris Mathijsen. Spotkanie to pokazało, że pomimo porażki 2:0, Portowcy nie byli wcale w cieniu przeciwnika i zagrali otwarty futbol, co miejmy nadzieję, w tym sezonie da odpowiednie miejsce w lidze, gwarantowane awansem do LE właśnie takiej firmie jaką jest FEYENOORD.
Komentarze (0)