Orkun Kökcü nie krył swojego gniewu po remisie z Fortuną Sittard. Reprezentant Turcji nie był zadowolony ze sposobu, w jaki jego drużyna rozpoczęła ten mecz, co mocno przyłożyło się do tego, jaki ostatecznie był wynik.
- Jestem trochę zażenowany sposobem, w jaki weszliśmy w pierwszą połowę. Gra była statyczna, było mało ruchu w naszej grze. To nie powinno się zdarzyć, jeśli chcemy się liczyć w walce o cokolwiek.
Według pomocnika, trener Arne Slot dobrze wykorzystał przerwę, aby uporządkować sprawy. - Wyraził swoją frustrację - ujawnia zawodnik. Kazanie najwyraźniej pomogło, ponieważ Feyenoord wrócił na boisko z zupełnie innym nastawieniem.
- Po drugiej połowie widać, że można, więc szkoda, że pierwsza tak wyglądała. Zostaliśmy ostrzeżeni przez trenera, że przeciwko temu rywalowi może być, jak było, ale to najwyraźniej nie dotarło.
Komentarze (0)