Ibrahim Osman niespodziewanie nie znalazł się w kadrze meczowej Feyenoordu na niedzielne spotkanie z Ajaksem. Skrzydłowy trenował w pełnym wymiarze przed Klasykiem i nie zmagał się z żadnym urazem, co wykluczało kontuzję jako powód jego absencji. Co więcej, Osman wsiadł nawet do klubowego autobusu udającego się do Amsterdamu, jednak ostatecznie nie pojawił się na liście zawodników zgłoszonych do meczu. Powodem tej decyzji była kara dyscyplinarna.
– Nie wiem, czy zaspał, ale spóźnił się na przedmeczowe spotkanie drużyny przed starciem z Ajaksem – ujawnił dziennikarz Martijn Krabbendam w rozmowie z Voetbal International. – To klasyczny przypadek. Takie rzeczy się zdarzają – dodał ironicznie. – Może miał inne, ważniejsze sprawy do załatwienia w takim dniu...
Po tej krótkiej dyscyplinarnej przerwie skrzydłowy został ponownie włączony do kadry Feyenoordu. – Spodziewam się, że zagra już w kolejnym meczu – stwierdził Krabbendam.
Komentarze (0)