Poważna kontuzja Quintena Timbera to ogromny cios dla Feyenoordu. Pomocnik nie wróci już na boisko w tym sezonie i przeszedł operację. Teraz pozostaje pytanie, jak wpłynie to na jego przyszłość w reprezentacji Holandii.
- Był na progu przełomu reprezentacyjnego – mówi Kenneth Perez w Voetbalpraat. Timber znajdował się w orbicie kadry Oranje, pełnił rolę kapitana Feyenoordu i zmierzał ku europejskiej czołówce, jeśli chodzi o karierę klubową. Teraz jednak jego kariera stanęła pod znakiem zapytania z powodu poważnego urazu kolana.
- Nie podano oficjalnie, że chodzi o więzadła krzyżowe, ale trudno uwierzyć, by chodziło o coś innego – analizuje Perez. - Mówi się, że nie zagra do końca sezonu, ale jeśli to zerwane więzadło krzyżowe tylne, rehabilitacja może potrwać jeszcze dłużej. Bez względu na szczegóły, taka kontuzja wywraca karierę piłkarza do góry nogami.
Ekspert zwraca uwagę na trudności, jakie czekają Timbera po powrocie. - Niektórzy zawodnicy – i może trochę przesadzam – nigdy nie wracają do dawnej formy. Inni potrzebują bardzo dużo czasu, by odbudować swój poziom, a część nigdy już nie osiąga pełni swoich możliwości.
Ekspert ESPN obawia się najgorszego. - Kontuzja więzadeł krzyżowych to coś, czego nikt nie chce doświadczyć. Wielu piłkarzy miało ogromne problemy z powrotem do dawnej dyspozycji, jak choćby Calvin Stengs czy Kevin Strootman. Pamiętam moment, gdy Strootman doznał urazu – próbował jeszcze grać, ale po kilku minutach było jasne, że nie da rady. Timber też kontynuował mecz przez chwilę, co może sugerować, że oficjalny komunikat o ‘uszkodzeniu więzadła’ jest jedynie złagodzoną wersją rzeczywistości.
Komentarze (0)