Kenneth Perez chwali Feyenoord za ich występy przez cały sezon. Analityk jest więc zadowolony z pracy Arne Slota. W talk-show Voetbalpraat toczyła się dyskusja o tym, który trener z dwóch najlepszych klubów w Holandii nadawałby się do przejścia do europejskiej elity.
- W dziesięciu przypadkach na dziesięć wolałbym Slota od Bosza - mówił Kenneth Perez. - Slot dokonał niesamowitej zmiany w Feyenoordzie, który podążył w zupełnie nowym kierunku. Uważam też, że Slot, mając do dyspozycji stosunkowo słaby skład, wykorzystał go maksymalnie. Zeszłoroczny mistrz, w tym roku tyle samo punktów i prawdopodobnie zdobędzie puchar.
Perez twierdzi, że słabą stroną Slota jest brak imponujących wyników w europejskich rozgrywkach w tym sezonie. - Slot zaprezentował pewien styl piłkarski w Europie, ale nie przełożył go na wyniki. Ani w Lidze Mistrzów, ani w Lidze Europy. Jego zespół nie spisywał się aż tak dobrze, ale jeśli jako klub przyjrzysz się temu, jakim jest trenerem, i jeśli porozmawiasz z jego zawodnikami, to dla mnie nie ma żadnych wątpliwości.
Slot ma obowiązujący kontrakt z Feyenoordem, więc prawdopodobnie będzie nadal prowadził zespół w przyszłym roku. - Można już teraz zaplanować, co zrobić, jeśli na przykład Hancko odejdzie - mówi Martijn Krabbendam. - Nie zabraknie też graczy, którzy pasują do jego stylu gry. Ale chodzi o to, jaką jakość dostaniesz w zamian. Słuchaj, jeśli kluby takie jak Bayern Monachium naprawdę się zainteresują, to on pójdzie. Ale jeśli nie, to jestem zdania, że zostanie na kolejny rok.
Krabbendam przewiduje, że Feyenoord i Slot będą mieli pracowite lato transferowe. Lutsharel Geertruida, który ma kontrakt do połowy 2025 roku, wydaje się być jednym z pierwszych kandydatów do odejścia. - Strzela dużo goli, ale jest też mocny w obronie. Popełnił tylko siedem lub osiem fauli w tym sezonie, z czego tylko jeden na De Kuip. To świadczy o tym, że jest gotowy na wyższy poziom. Ma jeszcze kontrakt do 2025 roku, więc klub musi go sprzedać.
Komentarze (0)