Klub piłkarski z Rotterdamu organizuje w poniedziałek świąteczną kolację z inicjatywy i na koszt zawodników dla rodzin, które żyją w ubóstwie.
Ujawnił to redaktor De Telegraaf, Sander de Kramer. - Jeden z piłkarzy przeczytał niedawno w gazecie, że Rotterdam jest najbiedniejszym miastem w Holandii. Aż jedno na sześcioro dzieci w tym mieście dorasta w ubóstwie. To go dotknęło. Na tyle mocno, że spontanicznie postanowił rozdać paczki świąteczne rodzinom, które nie żyją w najlepszych warunkach.
Ten zawodnik podzielił się tym z innymi piłkarzami. - I wtedy zrodziła się ta piękna inicjatywa. Inni piłkarze Feyenoordu dowiedzieli się o akcji i spontanicznie obiecali wziąć w niej udział. A wszystko zostanie zorganizowane na samym De Kuip, gdzie kolacje zje pięćdziesiąt rodzin z dziećmi - dodał de Kramer.
Komentarze (0)