Feyenoord przygotowuje się na ewentualne rozstanie z Luką Ivanusecem, który w najbliższym czasie może opuścić klub. Chorwacki pomocnik nie zdołał spełnić oczekiwań w Rotterdamie, a jego transfer wydaje się najlepszym rozwiązaniem zarówno dla niego samego, jak i dla drużyny. Tymczasem na horyzoncie pojawiają się młodzi zawodnicy, którzy udowadniają swoją wartość w innych klubach – jednym z nich jest Leo Sauer, aktualnie wypożyczony do NAC Breda.
O 19-letnim Sauerze w samych superlatywach wypowiada się Jan Poortvliet, finalista Mistrzostw Świata. – To prawdziwa przyjemność oglądać go na boisku. Ma świetne dryblingi, prezentuje się doskonale, a do tego gra z ogromną pewnością siebie. To jeden z tych piłkarzy, dla których ludzie przychodzą na stadion. Jestem przekonany, że w przyszłości będzie odgrywał kluczową rolę w pierwszej drużynie Feyenoordu, a obecne wypożyczenie do NAC tylko pomoże mu się rozwinąć – mówi Poortvliet.
Innym zawodnikiem, który przyciąga uwagę, jest Anis Hadj Moussa. Arnold Mühren, rónież były reprezentant Holandii, nie kryje zachwytu nad skrzydłowym Feyenoordu. – Dla mnie Hadj Moussa był najważniejszym zawodnikiem Feyenoordu w pierwszej części sezonu. To piłkarz, którego kibice chcą oglądać. Jego umiejętności techniczne i sposób, w jaki operuje piłką, są po prostu wyjątkowe. Takich zawodników nie ma zbyt wielu – podkreśla w rozmowie z „De Telegraaf”.
Mühren zwraca również uwagę na znaczenie Hadj Moussy w rozwiązywaniu trudnych sytuacji meczowych. – Czasami drużyna natrafia na rywala grającego bardzo defensywnie. W takich momentach Hadj Moussa potrafi zrobić różnicę. Otrzymuje piłkę, wykonuje nieprzewidywalny ruch, dzięki któremu przełamuje defensywę przeciwnika. To jego wyjątkowy atut. Jego szybkie, cięte ruchy, umiejętność minięcia rywala i skuteczny strzał sprawiają, że jest niezwykle wartościowym graczem.
Komentarze (0)