Na przerwę reprezentacyjną zostało powołanych aż 12 naszych zawodników. Aż 4 z nich zostało powołanych przez Ronalda Koemana na mecze Holandii z Francją oraz Grecją(Wieffer, Geertruida, Stengs, Hartman). Pozostali zawodnicy powołani przez swoje reprezentacje- Gimenez-Meksyk, Zerrouki-Algeria, Ueda-Japonia, Alireza Jahanbakhsh-Iran, Hancko i Sauer- Słowacja, Lingr- Czechy, Lopez- Peru.
Po dzisiejszym występie Sabtiago Gimeneza w meczu z Niemcami przerwa reprezentacyjna w Feyenoordzie się oficjalnie zakończyła. Za dokładnie 3 dni(21 października) nasi podopieczni zagrają domowe spotkanie z Vittesse. Kto zaprezentował się z dobrej strony, a kto zawiódł w czasie przerwy? Warto jest to wszystko dokładnie prześledzić.
Najpierw przeanalizujmy grę reprezentantów Holandii. Holandia rozegrała 2 bardzo ważne mecze- z Francją u siebie i z Grecją na wyjeździe.
Na początku omówmy sobie mecz z „Trójkolorowymi”. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1:2 dla reprezentacji Francji. Zdecydowanie najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem spośród 4 był nasz nominalny lewy obrońca- Quilindschy Hartman. W swoim debiucie rozegrał całe spotkanie i strzelił swojego pierwszego gola dla reprezentacji. Oprócz gola był bardzo widoczny na boisku, mimo pozycji(lewy obrónca) wiele ataków zostało przeprowadzanych właśnie przez niego. Również 90 minut spędził na boisku nasz kapitan- Lutsharel Geertruida. Mecz rozegrał po prostu fatalnie. Zawinił przy 1 bramce nie kryjąc Kyliana Mbappe, pozwalał na przeprowadzanie dużej ilości groźnych sytuacji bramkowych oraz słabo angażował się w akcje ofensywne(w przeciwności do Hartmana). Mats Wieffer rozegrał w meczu z Francją 50 minut. Zagrał dobre spotkanie. Po jego wejściu na murawę było czuć odrodzenie w linii pomocy. Z Joeyem Veermanem tworzył bardzo obiecujący duet. Holandia w końcu stwarzała groźne sytuacje bramkowe. Jedynym minusem w grze Wieffera były dośrodkowania- większość z nich była kompletnie nie celna. Calvin Stengs spędził cały mecz na ławce rezerwowych.
Mecz w Atenach z reprezentacją Grecji również nie należał do łatwych. W 26 minucie został podyktowany karny dla reprezentacji Holandii. Nie został on jednak wykorzystany przez Wouta Weghorsta. Piłkarze musieli się męczyć aż do 3 doliczonej minuty drugiej połowy- wtedy został ponownie podyktowany karny dla „Pomarańczowych”. Jedynastkę pewnie wykorzystał Virgil Van Dijk. Końcowo mecz skończył się rezultatem 0:1 dla reprezentacji Niderlandów. Z portowców zagrał odpowiednio- Wieffer(82 minuty), Hartman(74 minuty) oraz Geertruida(45 minut). Wieffer po raz kolejny rozegrał bardzo dobre spotkanie. Dużo rozgrywał oraz często wygrywał pojedynki 1 na 1. Znacznie poprawił swoje długie piłki(na 4 wszystkie miał celne). Hartman kolejny raz nie zawiódł kibiców „Oranje”. Był bardzo ruchliwy, miał dużo groźnych dośrodkowań w pole karne oraz bardzo mocno angażował się w grę defensywną reprezentacji(łącznie 3 przechwyty). Geertruida zagrał kolejne słabe spotkanie. Wiele prostych błędów w defensywie i niewidoczność spowodowała ściągnięcie go z boiska w raz z początkiem 2 połowy.
Warto również nie zapominać o naszych zawodnikach z innych krajów niż Holandia. Aktualny król strzelców Eredivisie-Santiago Gimenez(12 goli w tym sezonie) w reprezentacji Meksyku nie zagrał zbyt dużo minut. Łącznie był na boisku przez 95 minut(18 w meczu przeciwko Ghanie, 77 przeciwko reprezentacji Niemiec). Ciężko go ocenić, bo nie miał dużo sytuacji bramkowych. W 1 meczu nie miał ich w ogóle, w 2 miał 2(pierwszą samodzielnie stworzoną w 11 minucie i drugą 100-ówkę w 34 minucie). Obie sytuacje zmarnował.
Ramiz Zerrouki miał bardzo słaby początek sezonu. W 1 meczu Eredivisie z Fortuną Sittard grał tak słabo , że został bardzo szybko zdjęty z boiska, konkretniej w 35 minucie meczu. Od kilku ostatnich meczów widać u niego znaczny przyrost formy. W 2 towarzyskich meczach reprezentacji Algerii zaprezentował się fenomenalnie. W 1 meczu z Cape Verde strzelił gola, mógł mieć również kilka asyst(jego koledzy zmarnowali ogromną ilość stworzonych sytuacji bramkowych). W drugim meczu, tym razem z trudniejszym rywalem-Egiptem również zagrał bardzo dobre spotkanie. Według wielu był najlepszym piłkarzem na boisku. Był głównym mózgiem całej algerskiej pomocy oraz grał bardzo solidnie w defensywie(m.in. zaliczył udany wślizg na Mohamedzie Salahu).
Ueda w trakcie całego zgrupowania reprezentacji Japonii rozegrał tylko 45 minut w towarzyskim meczu z Tunezją. Zagrał bardzo przeciętny mecz.
Alireza Jahanbakhsh w tym sezonie dostawał bardzo mało minut. Większość minut rozegrał wchodząc z ławki na ostatnie minuty. W reprezentacji Iranu zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Rozegrał 69 minut z reprezentacją Jordanii oraz 85 minut z reprezentacją Kataru. W 2 meczu w 73 minucie strzelił bardzo ładnego gola na 2:0.
Na ostatnie zgrupowanie Słowacji nie tylko Hancko z naszych zawodników został powołany, ale również 17-letni Leo Sauer. Niestety nie doczekaliśmy się debiutu Sauera. Warto zwrócić uwagę na to, że Hancko w swojej reprezentacji nie gra na swojej nominalnej pozycji(środek obrony), ale na lewej obronie. Wychodzi mu to fenomenalnie. W 1 meczu z Portugalią zanotował pięknego gola z nad 20 metrów, w defensywie również grał bardzo dobrze, w 2 meczu z Luksemburgiem w 77 minucie zanotował piękną asystę, która potem zadecydowała o zwycięstwie Słowacji(mecz zakończył się wynikiem 1:0).
Ondrej Lingr zagrał tylko 90 minut(tylko mecz z Wyspami Owczymi). Zagrał bardzo słaby mecz, był niewidoczny na boisku.
Marcos Lopez również miał bardzo nieudane zgrupowanie. W 1 meczu z Chile wszedł z ławki na drugą połowę. Był jednym z winnych utraty dwóch bramek i zwycięstwa reprezentacji Chile. Stracił posiadanie piłki aż 5 razy. W 2 meczu nie zagrał, bo pauzował za 2 żółte kartki w 2 ostatnich meczach(mecz z Chile i z Brazylią).
Podsumowując mimo niektórych wypadków przy pracy, było to bardzo pozytywne zgrupowanie dla naszych graczy. Większość więcej zyskała, niż straciła. Najlepiej zaprezentowali się- Hartman, Zerrouki i Alireza, a najgorzej Geertruida, Lingr i Lopez. Z niecierpliwością czekamy na najbliższe mecze piłkarzy, tym razem już na holenderskich boiskach w rozgrywkach Eredivisie. Najbliższy mecz już w tą sobotę z Vittesse na De Kuip.
Komentarze (0)