Na przerwę reprezentacyjną zostało powołanych aż 12 naszych zawodników. Aż 4 z nich zostało powołanych przez Ronalda Koemana na mecze towarzyskie Holandii z Szkocją oraz Niemcami(Wieffer, Geertruida, Hartman, Timber). Pozostali zawodnicy powołani przez swoje reprezentacje- Gimenez-Meksyk, Zerrouki-Algeria, Ueda-Japonia, Ivanusec-Chorwacja, Hancko i Sauer- Słowacja, Lingr- Czechy, Lopez- Peru.
Nastroje w klubie po przerwie reprezentacyjnej są dobre. Okres ten nie przyniósł żadnych kontuzji. Arne Slot będzie zatem mieć pełną kadrę w niedzielnym meczu domowym z Utrechtem. Kto zaprezentował się z dobrej strony, a kto zawiódł w czasie przerwy? Warto jest to wszystko dokładnie prześledzić.
Najpierw prześledźmy zmagania czterech reprezentantów Oranje. Hartman nabawił się kontuzji w trakcie zgrupowania. Na szczęście najprawdopodobniej znajdzie się w kadrze na najbliższy ligowy mecz z Utrechtem. W pierwszym meczu przeciwko reprezentacji Szkocji zdecydowanie wyróżnił się Geertruida. Rozegrany cały mecz. Świetny, bezbłędny występ. Śmiało można powiedzieć, że był najlepszym obrońcą na boisku. Wieffer rozegrał 62 minuty. Poprawne spotkanie, bez większych przebłysków. Wychowanek Twente zaliczył duży błąd w 61 minucie meczu, mógł paść gol dla Szkocji na 1:1. Na szczęście Shankland trafił w poprzeczkę. W drugim meczu zawodnicy mistrza kraju nie zagrali dużej ilości minut. Uwagę mógł jednak przykuć debiut wychowanka klubu Quintena Timbera. 22 latek w 66 minucie zmienił Tijjaniego Reijndersa i rozegrał bardzo przyzwoite spotkanie. W 89 minucie Wieffer wszedł na boisko. Grał jednak zbyt krótko by móc go jakkolwiek ocenić. Pomocnik dotknął bowiem piłkę tylko raz.
Warta do odnotowania jest liczba grających obcokrajowców w swoich reprezentacjach narodowych. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Według licznych reportaży klub bardzo dobrze na tym za robi w czasie Euro 2024. Ivanusec w ciągu całego zgrupowania rozegrał tylko 45 minut dla reprezentacji Chorwacji(przeciwko reprezentacji Tunezji). W meczu z Egiptem nie pojawił się na boisku. Nie wynikało to jednak z słabej dyspozycji Chorwata. Trener chciał po prostu sprawdzić młodszych zawodników. Lewy skrzydłowy Feyenoordu ma od wielu lat pewne miejsce w pierwszym składzie. Jest jednym z fundamentów drużyny Zlatko Dalica. Fundamentami naszego klubu z kolei na pewno jest dwóch Słowaków. Jeden od 2 lat jest od niespełna dwóch lat podstawowym środkowym obrońcą pierwszej drużyny(w reprezentacji jednak najczęściej gra na pozycji lewego obrońcy, drugi natomiast jest uważany przez wielu za największy talent Varkenoordu. Mowa tu oczywiście o Davidzie Hancko oraz Leo Sauerze. Była to bardzo udana przerwa reprezentacyjna w ich wykonaniu. W pierwszym meczu przeciwko Austrii Hancko był przez cały czas na boisku. Wychowanek MSK Ziliny zagrał dobre spotkanie. Nie zawinił przy stracie dwóch goli. W drugim meczu reprezentacja Słowacji zmierzyła się z reprezentacją Norwegii. Hancko zagrał od początku drugiej połowy. Również zagrał bezbłędnie. Co ważne w końcu doczekaliśmy się debiutu Leo Sauera w reprezentacji narodowej. Wychowanek Varkenoordu zmienił byłego piłkarza klubu z Rotterdamu Roberta Bozenika w 83 minucie meczu. Ciężko jest ocenić debiut 18 latka, zagrał on zbyt małą ilość minut. Ondrej Lingr wychodził dwukrotnie z ławki na 20 minut(przeciwko Norwegii i Armenii). Dobrze się sprawdził jako zmiennik.
Feyenoord również posiada wielu znakomitych graczy spoza Europy. Aż czterech z nich zostało powołanych przez swoje reprezentacje. Gimenez z dwóch możliwie rozegranych meczów zagrał tylko 30 minut dla barw Meksyku w meczu przeciwko USA. W pierwszym składzie zastępował go 31 letni Henry Martin z klubu America. Przyczyny decyzji selekcjonera reprezentacji Meksyku nie są do końca znane, można się jednak domyślić, że Gimenez padł ofiarą korupcji Meksykańskiej Federacji Piłki Nożnej. O szczegółach pisaliśmy niedawno w jednym z naszych artykułów. Ramiz Zerrouki rozegrał bardzo udane zgrupowanie. Algierczyk rozegrał 90 minut z Boliwią oraz 45 minut z RPA. Mimo braku liczb kibice oraz media bardzo dobrze oceniają jego grę. W obu meczach był on głównym kreatorem reprezentacji Algierii. Dużo dobrej gry w ofensywie, kluczowych podań. Kibice są bardzo zadowoleni z jego gry. Wielu uważa, że mimo dużej konkurencji w środku pola(chodzi tu głównie o Houssema Aouara z AS Romy oraz Nabila Bantaleba z Lille) środkowy pomocnik Feyenoordu powinien mieć zapewnione miejsce w pierwszej jedenastce u Vladimira Petkovica. Ayase Ueda zagrał bardzo słabe spotkanie przeciwko reprezentacji Północnej Korei. Mnóstwo strat, przegranych pojedynków jeden na jeden. W konsekwencji tylko jeden niegroźny strzał na bramkę rywali w przeciągu 80 minut. Drugi rewanżowy mecz nie został rozegrany z powodu restrykcji sanepidu państwa totalitarnego. Marcos Lopez rozegrał 90 minut dla Peru przeciwko reprezentacji Dominikańskiej Republiki. Zdecydowanie można powiedzieć, że było to udane zgrupowanie dla 24 letniego Peruwiańczyka. Dużo gry do przodu, wygranych pojedynków oraz udanych przechwytów. Bezbłędny występ lewego obrońcy Feyenoordu.
Podsumowując zgrupowanie można ocenić pozytywnie. Wszyscy zawodnicy na przerwie zyskali z jednym małym wyjątkiem Uedy. Nie przewidywałbym jednak utraty pozycji w pierwszym składzie tego zawodnika. Ma on zbyt małą konkurencję na swojej pozycji.
Komentarze (0)