Gernot Trauner miał w minionym sezonie mnóstwo problemów zdrowotnych i nic nie wskazywało, aby miał udać z Austrią na mistrzostwa Europy. Środkowy obrońca zdążył jednak zażegnać problemy zdrowotne i do Niemiec ostatecznie pojechał. A już w poniedziałek wszedł z ławki w meczu z Francją, który Austriacy przegrali 0-1.
Zawodnik Feyenoordu spędził na boisku pół godziny. W 59 minucie zmienił on bardzo słabo prezentującego się Maximiliana Wobera, autora samobójczej bramki, która dała ostatecznie trzy punkty Francuzom.
W kolejnym spotkaniu Austria zmierzy się z Polską. Ten mecz już w najbliższy piątek.
Komentarze (0)