Feyenoord Rotterdam w meczu dwudziestej drugiej kolejki Eredivisie podzielił się punktami z Vitesse Arnhem. Co prawda to Portowcy jako pierwsi wyszli na prowadzenie, kiedy tuż po przerwie do siatki trafił Luc Castaignos. Kilka minut później jednak mieliśmy już 1-1, wówczas wynik meczu z rzutu karnego ustalił Ismaïl Aissati. Debiut w barwach Feyenoordu zaliczyli ponadto nowo pozyskani Marcel Meeuwis, Ryo Miyaichi i Soren Larsen.
Samo spotkanie rozpoczęło się pod kontrolą Feyenoordu. Przewaga przełożyła się na kilka sytuacji bramkowych, a jedną z najlepszych miał Ryo. Japończyk jednak nie wykorzystał dobrego zagrania Diego Biseswara. Minutę później rywali już znaleźli się w naszym polu karnym. W bramce znakomicie spisywał się Erwin Mulder, broniąc groźne uderzenie Haruny Babangidy. Erwin dobrze zachował się w kilku innych sytuacjach, szczególnie przy strzale Ismaïla Aissati'ego.
Tuż przed przerwą bliski zdobycia bramki był t Georginio Wijnaldum, lecz uderzenie z rzutu wolnego w bardzo dobrym stylu sparował Eloy Room. W dalszych minutach Feye wypracowało się sobie kolejne okazje, których jednak nie zdołaliśmy zamienić na gola. Podobnie było wraz z rozpoczęciem drugiej odsłony spotkania, kiedy najpierw próbował Kelvin Leerdam a później raz jeszcze Wijnaldum.
Praca Biseswara na prawym skrzydle wynagrodzona została w pięćdziesiątej szóstej minucie. Tym razem dośrodkowanie jego autorstwa znalazło Luca Castaignosa a ten strzałem na długi słupek nie dał szans golkiperowi gospodarzy. Prowadzenie mogliśmy rozstwonić w kilka minut, ale na nasze szczęście pudłowali Aissati i Babangida.
Ostatecznie tak się niestety stało. Radość nie trwała długo. W pozornie niegroźnie wyglądającej sytuacji faulu na Marco van Ginkelu, we własnym polu karnym dopuścił się Gill Swerts. Arbiter prowadzący to spotkanie nie miał wątpliwości, wskazując na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Aissati. W dalszej części gry obie jedenastki szukały zwycięskiego gola, ale na nic to się zdało i ostatecznie musiały zadowolić się podziałem punktów.
Vitesse – Feyenoord 1-1
Bramki:
56’ 0-1 Castaignos
63’ 1-1 Aissati (rzut karny)
Arbiter:: Kuipers
Żołte kartki: Babangida, Yasuda, Stevanovic, López (Vitesse), Fer, Castaignos (Feyenoord)
Vitesse: Room; Van der Struijk, Kashia, Rajkovic, Yasuda; Riverola, López, Matic; Babangida, Van Ginkel (77’ Pedersen) Aissati.
Feyenoord: Mulder; Swerts, Vlaar, De Vrij, Martins Indi; Leerdam, Wijnaldum, Meeuwis (64’ Fer); Biseswar (71’ Larsen), Castaignos (85’ Van Haaren) i Ryo.
[feyenoord.nl]
Komentarze (4)
lider
Biorąc pod uwagę nasze wyniki na wyjazdach, to i tak nie jest źle. Ważne, żeby zdobywać te oczka, czasami nawet po jednym.
Eli
Ale nie przegrali, jedyny plus
Norbi
Racja Maszol, też jestem nie pocieszony, nie tak to miało być. Nie wiadomo na co liczyć z Heraclesem.
DamianM
Lepsze to niż zero, ale czuje niesmak dalej...