Feyenoord znów ma do dyspozycji Calvina Stengsa. Ofensywny pomocnik był o krok od transferu do Charlotte FC. Stengs, mając wątpliwości co do stanu swojej kondycji ze strony amerykańskiego klubu, zdecydował się wycofać. Trener Brian Priske, pytany o sytuację podczas konferencji prasowej, odpowiedział: - Myślę, że znacie mnie na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że nie powiem wam dokładnie, co się wydarzyło – rozpoczął Priske w piątkowe popołudnie. - To nie moja rola, aby o tym mówić. Wiem, że były prowadzone negocjacje. Cieszę się, że Calvin jest z nami ponownie.
Stengs powrócił do pełnych treningów z Feyenoordem i będzie dostępny na nadchodzący weekend. - To wspaniały zawodnik, co udowodnił podczas meczów przedsezonowych. Jego brak był odczuwalny w spotkaniu z Willem II, więc cieszę się z jego powrotu. Jest on pozytywną osobą i odgrywa ważną rolę w szatni.
Priske nie zauważył, aby Stengs był rozczarowany niepowodzeniem transferu. Skupia się wyłącznie na Feyenoordzie. Ofensywny pomocnik demonstruje na treningach, że jest gotowy na nowy sezon z Feyenoordem. - To profesjonalista najwyższej klasy. Oczywiście, rozmawiałem z nim w ubiegłym tygodniu. Trenował z wysoką jakością. Widzieliśmy Calvina, którego dobrze znamy. Nie przewiduję żadnych problemów.
Ostatnio wiele dyskutuje się o kondycji Stengsa. Priske nie chce nadmiernie wnikać w szczegóły, ale zaznacza, że byłby usatysfakcjonowany, gdyby Stengs wystąpił w takiej samej liczbie minut jak w poprzednim sezonie. - Trudno jest obecnie stwierdzić, dla każdego zawodnika zresztą. Jeśli osiągnie poziom z poprzedniego sezonu – w którym, jak sądzę, rozegrał 42 mecze – będę bardzo zadowolony.
Komentarze (0)