Brian Priske spotkał się z mediami przed meczem z AZ. Oprócz tematu kontuzji i powrotu do bramki Justina Bijlowa, trener poruszył temat ostatniego spotkania oraz tego nadchodzącego.
- To zdecydowanie bolesna porażka (z Ajaksem 0-2, red.). Nie lubimy przegrywać, szczególnie u siebie i to z Ajaxem. Ale musimy zaakceptować rzeczywistość i zdecydować, czy wyciągniemy wnioski i pójdziemy naprzód. Teraz musimy się skoncentrować na następnym spotkaniu, które odbędzie się już niedługo. Jutro wieczorem o godzinie 21:00.
Co zaskakujące, Feyenoord w tym sezonie prezentował się bardzo dobrze, szczególnie na wyjazdach, podczas gdy na własnym stadionie nie zaprezentował jeszcze spektakularnego występu, i tak ponownie było w środowy wieczór.
- Zdecydowanie lubimy grać na własnym boisku, więc mam nadzieję, że to tylko przypadek. Niewątpliwie jesteśmy przygotowani na różne wyzwania. Musimy kontynuować pracę, aby być gotowym na jutrzejszy mecz, który również rozegrany zostanie na De Kuip.
Mecz z Ajaksem został dokładnie przeanalizowany przez sztab. - Analizowaliśmy to i przeglądaliśmy wszystkie nagrania z zawodnikami w czwartek rano. W analizie są elementy taktyczne, ale dotyczy to także indywidualnych umiejętności i ich decyzji. To kwestia jakości i techniki, ale odniosłem wrażenie, że brakowało przynajmniej dziesięciu procent w precyzji ostatniego podania i podejmowaniu decyzji.
Feyenoord stanie przed kolejnym wymagającym rywalem, co wymagać będzie poprawy wielu elementów gry. - To silny przeciwnik, który dysponuje dużymi umiejętnościami indywidualnymi. Czeka nas trudne zadanie, a od naszej strategii i jakości gry będzie zależało, czy zdobędziemy trzy punkty. Z niecierpliwością oczekujemy tego spotkania. AZ posiada ofensywne atuty, które mogą zagrozić każdemu zespołowi.
Komentarze (0)