Po remisowym meczu wyjazdowym z FC Groningen (2-2), trener Brian Priske został zapytany o sens zwoływania swoich piłkarzy na tzw. spotkanie w kółku po każdym meczu. Kibice klubu z Rotterdamu coraz bardziej irytują się na tradycyjne już kółko na koniec dnia na boisku. Gwizdy z sektora gości były słyszalne, podobnie jak po utracie punktów przeciwko Sparcie.
Kibice są zdania, że takie spotkanie jest już 'musztardą po obiedzie'. Uważają, że jeśli trener ma coś ważnego do przekazania, powinien to zrobić w trakcie meczu, co jest często powtarzanym hasłem. Rzuca się w oczy również obojętność zawodników, którzy podczas monologu trenera po meczu wydają się niezainteresowani jego słowami. Zjawisko to wyrasta teraz na symbol, którego ludzie już nie znają.
Priske był o to pytany wczoraj. - Od ponad dwóch lat pracuję w ten sposób. To moja metoda pracy z drużyną. Czasami trudno jest zgromadzić wszystkich w szatni po zakończeniu spotkania. Następnie są wywiady i inne obowiązki do wykonania. Wtedy wolę, gdy wszyscy są jeszcze na boisku, abyśmy mogli się na moment spotkać.
To nie pierwszy raz, gdy zgromadzony w kółko zespół został wygwizdany. - To na pewno nie ma na celu okazania braku szacunku dla kibiców. Oczywiście, że nie! Potem też razem pojedziemy do kibiców, co jest ważne.
Komentarze (0)