Brian Priske spotkał się z mediami przed jutrzejszym meczem z Bayerem Leverkusen. Duńczyk jest świadom, że różnica klas jest duża, ale zaznacza, że przy pomocy kibiców, na boisku wszystko będzie możliwe.
- W tych wieczorach wszystko jest możliwe. Trzeba w to wierzyć i pokazać na co cię stać. W czwartek potrzebujemy naszych kibiców. Oczywiście można spojrzeć na wartość obu drużyn i zobaczyć, że istnieje między nimi przepaść. Ale jutro różnica może z łatwością być mniejsza. Magiczne europejskie wieczory na De Kuip wydają się czymś wyjątkowym. Wielokrotnie doświadczyłem wsparcia De Kuip. Wszyscy nie możemy się doczekać ponownego zagrania u siebie.
Priske był też pytany, czy można porównywać Eredivisie i Bundesligę.
- Trudno o takie porównania. W Niemczech panuje inna kultura, inny sposób gry i zupełnie inna struktura. Trudno to porównywać z Eredivisie. Patrząc na ranking UEFA, widzimy, że niemieckie drużyny radzą sobie bardzo dobrze. Naszym zadaniem w Eredivisie jest być konkurencyjnym za każdym razem, gdy gramy przeciwko nim. Musimy starać się dalej rozwijać ligę i kluby. A także czynić akademię młodzieżową coraz silniejszą, aby zmniejszyć różnicę w stosunku do Bundesligi.
Na koniec zwrócono również uwagę na korzystanie przez Priske z mediów społecznościowych. Duńczyk zwrócił się do Boga na swoim koncie na Instagramie, co nie spodobało się wszystkim. Priske nie widzi nic złego w swojej aktywności w Internecie.
- Jestem zwykłą osobą, która ma też konto na Instagramie. Publikuję rzeczy dla mojej rodziny i przyjaciół. Jeśli nie chcą mnie śledzić, nie powinni mnie śledzić.
Komentarze (0)