Po zwycięstwach nad FC Dordrecht i KRC Genk, Feyenoord odniósł także zwycięstwo nad Cercle Brugge w trzecim meczu towarzyskim tego sezonu przygotowawczego. Mimo wygranej 1:0, trener Brian Priske nie był całkowicie zadowolony z występu swojej drużyny. Szczególnie intensywność gry, która - częściowo z powodu upału - była daleka od oczekiwanej.
- Oczywiście, liczy się, że na boisku zobaczymy pewne rzeczy. Jednak dzisiaj było to utrudnione - rozpoczął Priske w wywiadzie dla Feyenoordu ONE. - Pogoda była wyzwaniem. Wiele razy gra stała w miejscu. Nie byłem zadowolony z intensywności. Co do gry pozycyjnej, nie było źle, ale mogliśmy grać bardziej ofensywnie. Zbyt często podawaliśmy do bramkarza i czasami działaliśmy zbyt powoli. Niemniej jednak, udało nam się stworzyć kilka dobrych sytuacji.
Gjivai Zechiel został ponownie doceniony. Priske pozytywnie ocenia 20-letniego pomocnika, jednak obecnie głównie wykorzystuje go w obronie. - Z powodu licznych kontuzji, Hancko właśnie wrócił (a Geertruida powróci w poniedziałek), brakuje nam obrońców. Zechiël jest teraz dla nas niezastąpiony i wykonuje fantastyczną pracę. Wyróżnia się świetnymi umiejętnościami w pojedynkach oraz w rozgrywaniu piłki"
Priske podkreśla, że Zechiel nie powinien koncentrować się na grze w obronie. - To możliwe, ale wolałbym go zobaczyć na pozycji środkowego pomocnika. Aktualnie na tej pozycji mamy innych zawodników, którzy radzą sobie wyśmienicie. Antoni Milambo i Ramiz Zerrouki w dzisiejszym meczu pokazali się z bardzo dobrej strony. Niemniej jednak, jestem pewien, że Zechiel również doskonale sprawdziłby się na środku pola.
W nadchodzący poniedziałek Feyenoord wybierze się do Austrii na obóz treningowy, który w tym roku różni się od poprzednich. - Spędzimy w Austrii pięć dni, po czym od razu udamy się na mecz wyjazdowy z Benficą. Przez te pięć dni będziemy intensywnie trenować na boisku. Dotychczas koncentrowaliśmy się na kondycji fizycznej z naszym zespołem ds. wydajności, ale mam nadzieję, że teraz skupimy się bardziej na technice piłkarskiej. Nasze automatyzmy gry mogą być jeszcze lepsze, a osiągnąć to można tylko przez ciągłe treningi.
Ponadto, Priske uważa, że warto spędzić czas z drużyną przez cały tydzień. - Przede wszystkim oczekuję dobrej atmosfery i kultury w zespole. Ważne jest, aby gracze rozmawiali i śmiali się razem. Zazwyczaj po treningu wracają do domów, ale w Austrii mamy szansę na więcej wspólnych aktywności.
Zanim do tego dojdzie, jutro odbędzie się Dzień Otwarty. Oprócz kilku nowych zawodników, sam Priske zostanie również przedstawiony publice na De Kuip. Oczywiście obejmuje to tradycyjny przylot helikopterem. - Nie jestem zdenerwowany, ale jestem bardzo ciekawy. To niewiarygodne, że na takim Dniu Otwartym jest 45 000 osób. Myślę, że to wspaniałe i nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem. Nie mogę się doczekać.
Komentarze (0)