W holenderskiej ekstraklasie grywa kilka klubów, które w ostatnich dwudziestu latach bez przerwy reprezentują Eredivisie. Jednym z nich jest ekipa Willem II. Klub piłkarski z Tilburga już chyba na dobre zadomowił się na najwyższym poziomie i od czasu do czasu podczas meczów na własnym obiekcie, sprawia niespodzianki. O sukcesach z przeszłości nie może być jednak mowy. Zespół prowadzony obecnie przez Gerta Heerkesa był pierwszym mistrzem w holenderskiej hierarchii. Tymczasem w roku 1998 Trójkolorowi weszli do Ligi Mistrzów, po tym jak ugrali drugą lokatę w lidze.
Willem obniżyło loty w ostatnich latach. W roku 2005 szczęśliwie uniknęło spadku. Od tego czasu co rok zespół walczy o utrzymanie przez co ekipa z Północnej Brabancji z sezonu na sezon jest jednym z głównych kandydatów do spadku. W latach 2009/2010 sytuacja finansowa była tak trudna, że w tunelu było już widać światełko końca ekipy Wilhelma II. Cudowne ocalenie kosztem nastąpiło kosztem Go Ahead Eagles, ponadto finansowo klub wspierało wielu wolontariuszy z miasta. W ostatniej chwili uratowano swój wizerunek.
Trener: Gert Heerkes
Coach Gert Heerkes po zachowaniu bytu w Eredivisie został mianowany przez Wilhelma II nowym trenerem w sezonie 2010/2011. 45-letni były piłkarz był asystentem w SC Heerenveen, ale ustąpił, gdy władze z Brabancji Północnej zaproponowali mu dwuletni kontrakt z opcją na kolejny sezon. Wcześniej utrzymywał drużynę Heracles Almelo w elicie a ponadto dotarł do półfinału Puchar Holandii w 2008 roku. Na początku sezonu 2009/2010 , musiał zrobić miejsce dla Gertjana Verbeeka. Sytuacja w Tilburgu wygląda znacznie gorzej. A zadanie jakie otrzymał nie należy do łatwych. Jest to trener, który jest stosunkowo niedoświadczony, z małym angażem na ławce trenerskiej. Nie jest on gwarancją lepszych czasów ale i też nie gorszych. Jego misja jest trudna, z niskim budżetem do dyspozycji i grupą stosunkowo młodych graczy musi zdziałać to "coś". W Heracles jednak udowodnił, że mimo sporego bólu głowy, prowadzona przez niego drużyna może sprawić niespodzianki. Powstaje jednak pytanie, czy zdoła on powtórzyć to w Willem.
Transfery
Willem ostatnimi czasy opuściło kilku wartościowych graczy. Ponadto wzmocnienia przeprowadzane mogą być tylko dzięki wolnym transferom lub sprowadzania młodzieży. W szczególności odejście "zbawiciela" Mehmeta Akgüna, bramkarza Maikela Aertsa, rozgrywającego Saida Boutahara, defensora Ibrahima Kargbo i dryblera Sergio Zijlera mogą odbić się w bardzo dużym stopniu na jakości drużyny. Ponadto stawkę uzupełniają tef Nijland, Jan-Arie van der Heijden, Frank van der Struyk i Mitchell Donald, którzy byli wypożyczeni i musieli wrócić do swych macierzystych klubów. Z drugiej strony na Willem II Stadion trafił z kolei Jewgienij Levchenko, który wrócił do Holandii. Ponadto debiut w Eredivisie czeka Terwijla Veli Lampina i Andreasa Lasnika.
Odeszli:
Maikel Aerts -> Hertha BSC
Mehmet Akgün -> Gençlerbirligi SK
Daan van Dinter -> FC Den Bosch
Jens Janse -> NAC Breda
Ibrahim Kargbo -> FK Bakoe
Wim Kustermans -> VV Baronie
Bas van Loon -> Nederland VV Baronie
Ariën Pietersma -> Dijkse Boys
Ronnie Reniers -> FC Den Bosch
Ratko Vansimpsen -> FC Eindhoven
Mitchell Donald -> AFC Ajax (was gehuurd)
Jan-Arie van der Heijden -> AFC Ajax (powrót z wypożyczenia)
Stefan Nijland -> PSV (powrót z wypożyczenia)
Frank van der Struijk -> Vitesse (powrót z wypożyczenia)
Saïd Boutahar -> Brak
Marciano Bruma -> Brak
Boy Deul -> Brak
Christophe Grégoire -> Brak
Paul Quasten -> Brak
Sidney Schmeltz -> Brak
Sergio Zijler -> Brak
Przyszli:
Giovanni Gravenbeek -> SBV Vitesse
Juha Hakola -> Heracles Almelo
Lars Hutten -> PSV
Ricardo Ippel -> Willem II (jong)
Harmen Kuperus -> Telstar
Veli Lampi -> FC Zürich
Andreas Lasnik -> Alemannia Aachen
Jevgeni Levchenko -> FK Saturn
Niek Vossebelt -> FC Zwolle
Pawel Wojciechowski -> sc Heerenveen
Rowin van Zaanen -> FC Volendam
Gwiazda zespołu: Frank Demouge
Frank Demouge jest najbardziej znanym graczem Willem. Pomimo trudności w Tilburg, atakujący pozostaje wierny swojemu pracodawcy. Napastnik z Nijmegen wyróżnia się bramkami z niczego. Jego bramka w meczu barażowym z Go Ahead Eagle odegrała bardzo ważną rolę w przetrwaniu sportowym klubu. Demouge rozpoczął swoją karierę w Nijmegen. W tamtejszym NEC spędził w sumie cztery lata. W 82 meczach zanotował piętnaście trafień. W sezonie 2004-2005 stracił swe miejsce. Zdobył wówczas tylko dziewięć bramek w dwudziestu dwóch spotkaniach. Zdecydował się na przeprowadzkę do FC Den Bosch. Napastnik opuścił stolicę północnej prowincji z 26 meczami i dwunastoma golami na koncie. Jego kariera tak na prawdę nabrała blasku w 2007/2008, kiedy trafił do Willem. Jednak kontuzja kolana natychmiast rzuciła go na szeroką wodę.
Demouge walczył, nie poddał się przez co szybko wywalczył miejsce w pierwszej drużynie. W swoim drugim sezonie zaimponował wszystkich. W pierwszej połowie rozgrywek walczył o koronę króla strzelców ale ostatecznie okazało się, że są to za wysokie progi. I w tym przypadku odegrał istotne znaczenie w utrzymaniu. Nie zawiódł w kluczowych momentach i przyczyniał się do ważnych zwycięstw. Jedną z najważniejszych bramek zdobył w play-offach przeciwko Go Ahead Eagles. Pomimo zainteresowania ze strony kilku klubów, blondo włosy napastnik ma umowę do 2012 roku i wiele wskazuje, że ją wypełni.
Największy talent: Jasper Waalkens
W tym sezonie Willem opierać swą drużynę będzie między innymi o młodzież. Jednym z najbardziej obiecujących graczy jest Jasper Waalkens, który do Tilburga trafił już w zeszłym sezonie. Klub liczy, że utalentowany pomocnik, grający z numerem 20 na plecach może okazać się strzałem w dziesiątkę. W sezonie 2007/2008, Waalkens został uznany za najlepszego gracza w młodzieżowej lidze (A-jeugd). Zrobił wówczas wrażenie na trenerze PSV Guusie Hiddinku. Mimo to nie zdecydował się na grę w Eindhoven. Przejęło go Willem. 9 sierpnia 2009 w meczu wyjazdowym z Utrechtem (1-0) zaliczył debiut w Eredivisie. Tydzień później przeciwko Sparcie Rotterdam wybiegł po raz pierwszy w wyjściowym składzie. 21 latek potenciał ma ogromny, choć jeszcze w pełni go nie zobaczyliśmy. Jest nadzieja, że trener Heerkes będzie widział w nim coś więcej przez co możliwe jest, że Waalkens odegra kluczową rolę w zespole.
Zeszły sezon
Zeszłoroczne rozgrywki były bardzo szczęśliwe. Od Willem gorsze okazało się tylko RKC Waalwijk, przez co o byt w Eredivisie musieli walczyć za pośrednictwem baraży. W sezonie 2009/2010 Trójkolorowi zabłyszczeli tylko w pierwszym meczu z Vitesse (3-1). Później zespół tracił punkty i zaliczał pasma porażek. Ostatecznie sezon zakończyli na siedemnastym miejscu. Pod koniec sezonu sytuację pogorszyły narastające problemy finansowe. Niemniej jednak cud w meczach o życie z FC Eindhoven i Go Ahead Eagles ocaliły królewski zespół.
Cele/oczekiwania
Trener Heerkes ma przed sobą wazny okres, podczas którego musi dokonać ważnych wyborów, by właściwie odbudować klub po kilku katastrofalnych latach. W tym sezonie na nowo budowane Willem będzie musiało wykazać się ogronym zdeterminowaniem. Konkurentami o byt w Eredivisie wydają się być Excelsior, Den Haag i De Graafschap. Jeśli z tymi ekipami nie potracą punktów, utrzymanie będzie jak najbardziej realne. W dłuższej perspektywie budowanie drużyny na młodzieży może już niebawem przełożyć się na stopniowe sukcesy sportowe. Ale po pierwsze czeka ich ważny sezon 2010/2011.
Od redakcji: Wcześniejsze artykuły oraz wszelkie materiały publicystyczne od dziś możecie znaleźć w górnym menu Strona główna. Zapraszamy.
[soccernews.nl]
Komentarze (0)