Manchester City

Liga Mistrzów
Etihad Stadium

Wto

26.11

21:00

SC Heerenveen

Eredivisie
De Kuip

Sob

23.11

18:45

3:0

Przywódcza krew - Giovanni van Bronckhorst

10.11.2010 14:19; DamianM, 5 komentarzy, Foto @ b/d / Źródło:

Van Bronckhorst urodził się w Rotterdamie. Dorastał w małym miasteczku na obrzeżach miasta, gdzie urodziła się również jego siostra Elvira, kiedy miał dziewięć lat. W świat piłki nożnej Giovanni wprowadzany został przez swego ojca. Gdy liczył dziewięć wiosen zasilił szeregi rotterdamskiego zespołu amatorskiego LMO. Niemniej jednak już rok później trafił do wielkiego Feyenoordu Rotterdam, w którym jak się okazuje, spędził w sumie ponad szesnaście lat.

Portowcy dysponują znakomitą szkółką, dlatego też raz po raz zaliczał kolejne szczeble wiekowe. W 1990 roku, w wieku 15 lat, klub zaoferował mu kontrakt zawodowy, który przyjął. Dwanaście miesięcy później triumfuje w młodzieżowej lidze z Portowcami, jednakże trudno było przebić się do pierwszego zespołu Feye. Z racji, że wówczas nie mógł na nic liczyć, wypożyczony został do RKC Waalwijk, dzięki czemu już w 1993 zadebiutował na boiskach Eredivisie.

Po powrocie udało mu się wywalczyć miejsce w składzie. Przełomowy jednak był tak na prawdę sezon 1995/96, grywając niemal w każdym meczu u boku takich nazwisk jak Regi Blinker czy Henrik Larsson. Gole i asysty w klubie spowodowały powołaniem do reprezentacji olimpijskiej w 1996 roku, chociaż nie zakwalifikował się do Igrzysk Olimpijskich 1996 w Atlancie.

Ostatecznie po raz pierwszy w narodowaych barwach wystąpił w sierpniu 1996, kiedy Oranje dowodzeni przez Gussa Hiddinka mierzyli się na Amsterdam Arena z potężną Brazylią. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2 a Van Bronckhorst wpisał na swe konto pełne dziewięćdziesiąt minut.

Był częścią drużyny Holandii na Mistrzostwa Świata 1998, ale nie na turnieju nie dostał szansy pokazania się. Tymczasem w Feyenoordzie nie działo się za dobrze, gdy Portowcy czwarty rok z rzędu nie mogli przełamach hegemonii PSV-Ajax. Poskutkowało to faktem, że zespół zaczęli opuszczać gracze jak Larsson. Także i sam Bronckhorst rozpoczął poszukiwania nowego klubu.

Zdecydował się dołączyć do Glasgow Rangers, gdzie trafił w 1998 za 5,5 mln funtów. Głównym powodem wyjazdu do Szkoci był trener Dick Advocaat pod którego skrzydłami pracował w narodowych drużynach U-16 i U-18. Choć drugim przekonującym powodem był wspomniany Larsson. Snajper wówczas zasilił szeregi odwiecznego rywala The Gers, Celticu. W Rangers Van Bronckhorst od początku stanowił stałą wartość.

Już w swoim pierwszym meczu zdobył bramkę, gdy ekipa z Glasgow mierzyła się w rozgrywkach o Puchar UEFA z Shelbourne. Podopieczni Advocaata prowadzili 3-0 a spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 5-3. W pierwszym roku na Ibrox w 35 z 36 meczów w lidze. Sezon ten zakończył z siedmioma trafieniami. W głowach fanów utkwiło szczególnie jedno.

Holender w derbowym pojedynku z Celticem popisał się przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego, choć jego drużyna wysoko przegrała 5-1, wywalczyła mistrzostwo Szkocji. Warto zaznaczyć, że była to jedyna porażka Rangersów w sezonie. Miano najlepszej drużyny trafiło na Ibrox ponownie, ale tym razem był to niebywały popis, bowiem przewaga nad drugimi Celtami wyniosła aż dwadzieścia punktów!

Gdy regularnie rozpoczął występować w reprezentacji, i jeszcze jednym sezonie w Rangers, van Bronckhorst przeniósł się latem 2001 do Arsenalu za 8 milionów funtów. W Szkocji zanotował w sumie 22 trafienia (13 w lidze, trzy w Pucharze Szkocji , jeden w Pucharze Ligi Szkockiej , trzy w Lidze Mistrzów i dwa w Pucharze UEFA). Giovanni trafił do Kanonierów jako następca Emmanuela Petita.

Jednak jego okres w Arsenalu nie był najlepszym w karierze, gdy już na samym początku nabawił się poważnej kontuzji więzadeł krzyżowych kolana. Gdy wrócił po kilku miesiącach, jego rola w klubie była już tylko minimalna. Konkurencja jednak była duża, bo w środku pola brylowali Vieira, Edu i na krótko przed jego wyjazdem do Barcelony, Gilberto Silva. W minimalistycznym stopniu przyczynił się do Mistrzostwa Anglii i Pucharu Anglii.

Podczas gry na Highbury zdobył ledwie dwie bramki - jedną z Leicester City w styczniu 2002 r. i jedną z Chelsea w styczniu 2003. W sezonie 2003-04 dostał okazję przeniesienia się do FC Barcelony. Początkowo na zasadzie wypożyczenia z możliwością definitywnego zakupu. Po zaadaptowaniu się do swojej nowej roli jako lewy obrońca, pomógł Barcy w podniesieniu się w drugiej połowie sezonu.

W maju 2004 ostatecznie staje się Blaugrana podpisując trzyletni kontrakt, a jego transfer wyniósł dwa miliony euro. Już na początku zdobył tytuł La Liga, zaliczając w rozgrywkach cztery gole. W latach 2005-06 Barcelona rozbiła europejski futbol, wygrywając Ligę Mistrzów. Defensor był ponadto jedynym graczem, który uczestniczył we wszystkich meczach tych elitarnych rozgrywek.

W Hiszpanii doczekał się także popularnego przydomku 'Gio', który pojawił się oczywiście na jego koszulce, w przeciwieństwie do 'Bronckhorst' z czasów w Arsenalu. 27 czerwca Duma Katalonii podaje, że 32-letni wówczas zawodnik zostaje zawodnikiem rotterdamskiego Feyenoordu, mimo trwającego jeszcze rok kontraktu na Camp Nou. Od momentu przystąpienia, van Bronckhorst stał się podstawowym członkiem zespołu z Eredivisie.

Na początku debiutanckiego sezonu w Rotterdamie, trener Bert van Marwijk mianuje go kapitanem zespołu. Od tamtego czasu dumnie kierował Portowcami. W 2008 roku z Feye triumfuje w krajowym pucharze a dwa lata później Portowcy znów witają w finale, lecz tym razem w dwu meczu musieli uznać wyższość Ajaxu. Podobną funkcję sprawował w reprezentacji Holandii, z którą doszedł do finału Mistrzostw Świata w 2010 roku. Nieco wcześniej Gio ogłosił, że po zawodach kończy piłkarską karierę.

Na mundialu nie dał o sobie zapomnieć, gdy w półfinałowym meczu z Urugwajem otworzył wynik spotkania popisując się niebywałym uderzeniem z dużej odległości a Oranje ostatecznie wygrali 3-2 a bramka Holendra powszechnie uważana była za najpiękniejsze trafienie turnieju. W wielkim finale Holandia musiał uznać wyższość Hiszpanii, przegrywając 0-1 po golu Andresa Iniesty dopiero w 116 minucie. Mimo wszystko był to niebywały sukces Pomarańczowych. Van Bronckhorst łącznie w barwach narodowych wystąpił 105 razy i 6 razy wpisał się na listę strzelców.

Występ w Afryce nie był jednak ostatnim, bowiem dopiero przed startem obecnego sezonu nastąpiło oficjalne pożegnanie, podczas meczu z Relaem Mallorca.  Popularny w świecie Gio spędził na boisku pierwsze czterdzieści pięć minut po czym zszedł i w taki sposób zamknął rozdział w swym życiu. Obecnie Holender pracuje z młodzieżą Feyenoordu i szlifuje umiejętności trenerskie.

Kilkuminutowe video przedstawiające przebieg kariery Van Bronckhorsta:

Pamiętna bramka z Urugwajem, RPA 2010:

[Autor, Damian Maszycki]

Komentarze (0)

Wyniki 13. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

3 - 0

Almere City FC

Heracles Almelo

2 - 2

RKC Waalwijk

Feyenoord Rotterdam

3 - 0

SC Heerenveen

PSV Eindhoven

? - ?

FC Groningen

Fortuna Sittard

? - ?

FC Twente

NEC Nijmegen

? - ?

FC Utrecht

Willem II Tilburg

? - ?

NAC Breda

Sparta Rotterdam

? - ?

AZ Alkmaar

Ajax Amsterdam

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

10-17 listopada

Feyenoord Rotterdam w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną pokonał na wyjeździe Almere City FC 1-4.

Video

Almere City 1-4 Feyenoord

Chociaż mecz nie porywał, Feyenoord pewnie ograł Almere City FC 1-4.

Live chat

Gość

Lewandinho znów z golem

Gość

racing club wygrał copa sudamericana - odpowiednik ligi europy.

Gość

barca się rozkraczyła.

DamianM

Nic a nic. Pewne 1-3

Gość

Ale seria City i do tego Damian na trybunach XDDD
Czy coś się może we wtorek nie udać XDDDDD

Gość

Zobaczymy gdzie za rok-dwa będzie Biereth, a gdzie Feyenoord. I obym nie wykrakał

DamianM

No i gra. Brawo. No to kierunek Manchester :D

Norbi

Damian cały w tym kopuł, bo to że mają za free gotowiec to nie łaska powiedzieć o naszej stronie, bo wielka reklama będzie....szkoda słów..

DamianM

Jak komentatorzy czytają czat: miło by było czasami podać źródło informacji podanych słowo w słowo z naszej strony. Trochę szacunku do czyjeś pracy.

Norbi

i jest 3-0

DamianM

No i Paiszą, 100 mecz, gol asysta, top.

DamianM

we wtorek powtórka i Pep poleci :)

Gość

0-4 ulala

Gość

Za Priske niech przyjdzie ten trener NEC.

Norbi

racja, może w końcu wpadnie coś...

Gość

Przydałby się 3 gol.

Norbi

nie ty sam :)

DamianM

Walemark to świeżak, ja od 2008 roku na tej stronie przerobiłem już podobno takich kotów, że dajta spokoj, i to nie dotyczy tylko nas, gdzieś grasz, gdzieś indziej nie. Nie ma pewnośi nigdy

Norbi

Alireza wszedł to może być różnie...

Norbi

dokładnie. Walemark też był brany jako zawodnik, który będzie to i tamto robił i widzieliśmy jak to się miało, a teraz w Lechu strzela i asystuje, widocznie znalazł swoje miejsce do gry.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.