Quinten Timber zameldował się w poniedziałek na zgrupowaniu reprezentacji Holandii. Pierwszy raz w dotychczasowej karierze. O to, co powiedział w pierwszym wywiadzie.
- Zrobiłem wielkie postępy i stoję tutaj z poczuciem dumy. Nie mogę się doczekać i chcę trenować. Znam już wielu chłopaków, ale przede wszystkim jestem dumny.
Timber otrzymał dobre wieści od Arne Slota. - Byłem w klubie. Siedziałem w szatni, kiedy trener wezwał wszystkich i poinformował mnie o powołaniu. Przede wszystkim, czułem ogromną radość, ponieważ ciężko na to pracowałem. W szczególności przypomniałem sobie o mojej rodzinie, która również była ze mnie dumna. To do nich jako pierwszych wysłałem wiadomość z tą nowiną, a teraz jestem tutaj.
- Najpiękniejsze słowa? Prawdopodobnie te od mojej mamy. 'Chwała Bogu', oczywiście, to były jej pierwsze słowa. O to właśnie w tym wszystkim chodzi. Jurrien również był szczęśliwy. Zadzwonił do mnie bardzo szybko, ale akurat byłem na treningu. Gdy skończyłem, oddzwoniłem do niego i cieszył się z mojego powodu.
Timber ma nadzieję, że pewnego dnia zagra w reprezentacji Holandii ze swoim bratem. - Oczywiście, mamy bardzo dobre relacje. Jeśli jesteś bliźniakiem, to jest to jeszcze bardziej wyjątkowe. On już był tu wcześniej, więc mógł mi opowiedzieć, jak to jest. Mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy mogli razem zagrać w reprezentacji Holandii. Z pewnością marzy się nam wspólna gra na Mistrzostwach Europy. Ale jestem tutaj po raz pierwszy i muszę udowodnić, że jestem wystarczająco dobry.
Wyświetl ten post na Instagramie
Komentarze (0)