Mike Verweij nie zrozumiał niedzielnych wypowiedzi Arne Slota na temat Ajaksu i Jordana Hendersona. Trener Feyenoordu stwierdził, że z chęcią wzmocniłby swój skład , ale Rotterdamczyków nie stać na oferowanie takich pensji. - Istnieje różnica między chęcią czegoś, a możliwością zrobienia czegoś w Feyenoordzie. To szukanie igły w stogu siana. Zarobki defensywnego pomocnika w Amsterdamie są dla nas nieosiągalne - powiedział Slot.
Verweij uważa, że Slot nie powinien o tym wspominać. - Czytałem o tym, co powiedział Arne. Jest bardzo dobrym trenerem, ale po co wykrzykiwać takie rzeczy? Po prostu bądź zadowolony z kadry, którą dysponujesz. Ponieważ mogłeś zawsze być Johnem van 't Schipem. Oglądałem wczoraj Ajax-RKC.... Uważam, że Arne Slot powinien dziękować Bogu na gołych kolanach, że ma zrównoważoną kadrę. Jest po prostu znacznie lepsza niż skład Ajaksu w tej chwil - powiedział dziennikarz w podcaście Kick-off De Telegraaf.
- Można narzekać na to, że Ajax sprowadza Hendersona, ale można też powiedzieć: "Na szczęście nie mamy dyrektora, który załatwia nam 12 zawodników za 115 milionów, z których żaden nie potrafi grać w piłkę – brzmiała rada Verweija dla Slota.
- Feyenoord wygrał mistrzostwo w zeszłym roku i jest teraz w znacznie lepszej sytuacji niż Ajax. Bo mają o wiele lepszy skład i może też dużo lepszego trenera. Nie ma co nawet dyskutować. Moim zdaniem Slot jest znakomitym trenerem, ale z syndromem Calimero. Bo dlaczego zawsze musi mówić o Ajaksie? - zastanawiał się na koniec Verweij.
Komentarze (0)