Napastnik Feyenoordu Rotterdam Diego Biseswar znajduje się obecnie w trudnym okresie swej kariery. Młody snajper ostatnimi dniami spotkał się z krytyką ze strony trenera Mario Beena, który na łamach prasy przyznał, że Biseswar wykazuje brak zaangażowania na treningach. Tych słów nie rozumie sam zainteresowany.
"Stałem się na pewno mądrzejszy" - powiedział były gracz w De Graafschap i Heracles Almelo dla RTV Rijnmond. "Zamierzam pokazać trenerowi, że chcę ciężko pracować a zarazem grać".
Za Biseswarem bardzo dziwny tydzień, bowiem w ostatnim czasie regularnie był pomijany przy wyborzy meczowej kadry Feyenoordu a mimo wszystko znalazło się dla niego miejsce w młodzieżowej reprezentacji Holandii. Selekcjoner Cor Pot zachowuje wiarę w umiejętności Diego.
"Nie podoba mi się, że trenerzy wypowiadają się o mojej dyspozycji po przez media. To zwróciło moją największą uwagę". Zapytany, czy jest najbardziej irytującym chłopakiem w Rotterdamie, śmiejąc się odpowiedział: "Na pewno nie najbardziej irytującym, bowiem wcześniej uznawany byłem za najsłodszego". Biseswar zdaje sobie sprawę, że jego osoba zaczyna powoli nudzić fanów Feyenoordu. "Chcę udowodnić kibicom, że potrafię grać w piłkę".
[soccernews.nl]
Komentarze (0)