Feyenoord wyleci do Lizbony na mecz Ligi Mistrzów podbudowany wysoką wygraną. W sobotni wieczór, drużyna z Rotterdamu zaprezentowała futbol wysokiej klasy, pokonując Go Ahead Eagles wynikiem 5-1.
- Go Ahead Eagles nie wykazywali zaangażowania i często byli zmuszeni do wybijania piłki. Pierwsza połowa była po prostu znakomita, z kilkoma fantastycznymi golami. To była prawdziwa przyjemność do oglądania - rozpoczyna Dennis Kranenburg w podcaście o Feyenoordzie.
Jego kolega po fachu, Dennis van Eersel, uważa ten mecz za najlepszy pod kierownictwem Briana Priske. - Chociaż trzeba też patrzeć na poziom przeciwników, bo Feyenoord też wygrał wyjazdowy mecz w Lidze Mistrzów, ale wtedy chyba nie było nawet 20 minut tak dobrych, jak teraz.
Najlepszy gol wieczoru? - Zdecydowanie należy do Uedy. Atak Feyenoordu był świetnie zorganizowany, a Ueda wykończył go z niezwykłą precyzją, zwłaszcza po podaniu od Milambo. Wydawało się, że Ueda instynktownie wiedział, że ma wsparcie od tyłu. To był moment, w którym pomyślałem: To naprawdę świetnie wyglądało.
- Wygrali w Lidze Mistrzów, pokonali FC Twente, a teraz wygrali na trudnym terenie, co pozwala uwolnić się od negatywnych emocji. Priske miał ciężki początek, ale gdy zaczynają pojawiać się wyniki, ma to również pozytywny wpływ na zespół. Biorąc pod uwagę, że niektórzy zawodnicy wciąż się leczą, jest to obiecujący wstęp do pracowitego i istotnego okresu.
- To wzmacnia pewność siebie zawodników i pokazuje światu zewnętrznemu, ale istnieje przysłowie o jaskółkach i wiośnie. Feyenoord ugrałd dobre wyniki przeciwko Gironie i Twente, lecz ich gra nie była wówczas najlepsza. Teraz gra wyglądała bardzo dobrze. Feyenoord musi teraz udowodnić, że potrafi utrzymać tę stabilność. Jestem gotów to zaakceptować, jeśli nie pójdzie im dobrze w meczu z Benficą, ale jeśli uda się także z Ajaksem i AZ, wtedy uwierzę. – mówi Van Eersel.
Antoni Milambo
Utalentowany pomocnik jest obsypywany komplementami z każdej strony, w tym od regionalnego nadawcy. - Z powodu kontuzji Stengsa, on również bierze udział prawie we wszystkich spotkaniach. On naprawdę się wyróżnia, a podstawowe statystyki z meczów wyraźnie przemawiają na jego korzyść. Feyenoord obserwuje imponujący rozwój. Ma zaledwie dziewiętnaście lat i przed nim świetlana przyszłość. Szczególnie, gdy aktywnie uczestniczy w zdobywaniu goli, zwraca na siebie uwagę ludzi.
Komentarze (0)