Brian Priske nie szczędził emocji podczas konferencji prasowej we Francji. Trener Feyenoordu stanowczo odniósł się do spekulacji dotyczących jego przyszłości. Przed meczem Ligi Mistrzów z Lille, w rozmowie z Ziggo Sport, Duńczyk poruszył również temat Santiago Gimeneza i doniesień o zainteresowaniu ze strony AC Milan.
Meksykański napastnik od dawna jest łączony z włoskim klubem, który rzekomo chciałby go pozyskać już tej zimy. Priske jednak nie zamierza skupiać się na transferowych plotkach, koncentrując się na zbliżającym się starciu z Lille. – To proste – mówi stanowczo. – Gimenez jest profesjonalistą i każdego dnia wykonuje swoją pracę na najwyższym poziomie. Dołączył do klubu w 2022 roku i od tego czasu jego podejście się nie zmieniło.
Priske zdaje sobie sprawę, że utalentowany snajper ma ambicje, by zrobić kolejny krok w karierze. – Oczywiście, Gimenez, podobnie jak inni zawodnicy, marzy o grze na jeszcze wyższym poziomie – przyznaje szkoleniowiec. – Jednak na ten moment jest graczem Feyenoordu i mam nadzieję, że pozostanie nim w nadchodzących miesiącach. Teraz najważniejsze jest skupienie się na drużynie i najbliższym meczu.
Trener Feyenoordu nie ukrywa, że ostatnie tygodnie były dla niego trudne, ale chce skoncentrować się wyłącznie na sprawach boiskowych. – Skupiam się na środowym meczu, ale nie ukrywam, że w klubie pojawiło się wiele emocji. Jako człowiek odczuwam wpływ licznych spekulacji, które pojawiają się w mediach – mówi.
Priske podkreśla, że choć jest trenerem Feyenoordu, to również człowiekiem, którego mogą dotykać niektóre informacje. – Powiedziałem to na konferencji prasowej: nie przepadam za plotkami. Nie uważam, by był to właściwy sposób pracy, choć rozumiem, że jest to część futbolu. Moim zadaniem jest teraz skupienie się na Feyenoordzie i zrobienie wszystkiego, co mogę dla klubu.
Na pytanie, czy nadal dobrze czuje się w Holandii, Priske reaguje z uśmiechem. – Oczywiście! Piłka nożna to piękny sport, który wzbudza emocje u tak wielu ludzi. Każdy ma swoją opinię, dlatego to najlepsza dyscyplina na świecie. Nie zawsze jest łatwo, zwłaszcza poza boiskiem, ale kocham futbol – także ten w Holandii.
Komentarze (0)