Analitycy obserwują z podziwem postępy Feyenoordu. Klub z Rotterdamu jest w trakcie szalonego terminarza i radzi sobie póki co znakomicie. Ostatnio odnieśli zwycięstwa nad Gironą FC, FC Twente, Go Ahead Eagles oraz Benficą. Ponadto, w trzech ostatnich spotkaniach zaprezentowali również wysoki poziom gry w piłkę nożną.
- To naprawdę wyjątkowe w świecie piłki nożnej. Kilka tygodni temu Feyenoord został zdominowany przez FC Twente w pierwszych 25 minutach gry. Jednakże, dzięki determinacji, Feyenoord odwrócił losy meczu i odniósł zwycięstwo. Od tego momentu, Feyenoord jest niepokonany - zauważa Leon ten Voorde w programie Voetbalpraat na ESPN.
Obserwator Feyenoordu, Martijn Krabbendam, dostrzega, że elementy układanki zaczynają pasować do siebie, szczególnie w środku pola. - Duża zasługa w tym Hwanga, obunożnego pomocnika, który zawsze potrafi skutecznie podać piłkę do przodu i w ogóle jego obecność, co sprawia, że i Hancko jest nieco lepsze. Bueno też wrócił po kontuzji. W meczu z FC Utrecht Hwang był tym zawodnikiem, który nie zmarnował żadnego podania, co sprawia, że gra z takimi piłkarzami to przyjemność. Wszystko zaczyna się od jakości.
Kenneth Perez także postrzega Hwanga jako lidera Feyenoordu. - Bardzo cenię zawodników, którzy potrafią nadrobić braki innych. Hwang pomaga środkowym obrońcom szybciej pozbyć się piłki. Zamiast zbyt długo trzymać się piłki jako środkowy obrońca, można podać ją znacznie szybciej, a Hwang rzadko kiedy traci piłkę. Dzięki temu gra toczy się szybciej i łatwiej jest wykreować okazje dla Milambo oraz skrzydłowych.
- Byłem naprawdę pod wrażeniem meczu Feyenoordu z Benficą w środę. Siedziałem przed telewizorem, oblizując się z zachwytu. Od dawna nie widziałem, aby holenderska drużyna była tak dominująca i kontrolowała grę. Jeszcze dwa tygodnie temu były wątpliwości co do Priske, ale teraz wydaje się, że przeszedł metamorfozę. Gra Feyenoordu na stadionie w całkowitej ciszy była imponująca. Myślę, że Hwang rozegrał perfekcyjny mecz, to było naprawdę niesamowite!
Komentarze (0)