Feyenoord zrobił to, co należało, pokonując Rijnsburgse Boys i awansując do ćwierćfinału krajowego pucharu. Jednak trudno wyciągać daleko idące wnioski z meczu przeciwko drużynie z amatorskiej ligi. To, co zwraca uwagę, to ponowna niemożność zachowania czystego konta. Fakt, że drużyna Briana Priske ma w tym sezonie gorsze statystyki w tym zakresie niż choćby Almere City z Eredivisie, budzi obawy o dalszy przebieg sezonu.
– Wszystko dobre, co się dobrze kończy, ale ten mecz nie był wielkim widowiskiem – powiedział w podcaście RTV Rijnmond dziennikarz Dennis van Ersel. – Brak czystego konta to problem, który doprowadza do frustracji – dodał Dennis Kranenburg. – Powiedziałem to nawet Brianowi Priske: to musi być frustrujące, że nie potraficie zachować czystego konta nawet przeciwko zespołowi z niższej ligi. Zwłaszcza gdy spojrzymy na sposób, w jaki padła bramka – Feyenoord miał rzut rożny, a mimo to pozwolił rywalowi przeprowadzić kontrę zakończoną golem. To nie jest poziom, jakiego oczekuje się od drużyny walczącej o trofea.
Statystyki są nieubłagane – Feyenoord zachował czyste konto zaledwie trzy razy w 27 meczach tego sezonu. – Z taką obroną nie masz szans na sukcesy. Nawet jeśli Feyenoord wciąż walczy w pucharze, to przy takich liczbach prędzej czy później trafi na rywala, który to wykorzysta – kontynuował van Ersel.
Przykładem może być ostatni mecz z FC Utrecht. Feyenoord, mimo dobrej gry, stracił dwie bramki i przegrał spotkanie. – To problem powtarzający się w niemal każdym meczu. Czasami chodzi o indywidualne błędy, innym razem o kompletny brak organizacji w obronie. Przeciwko Rijnsburgse Boys znowu zabrakło ustawienia – w momencie kontry wszyscy byli źle rozstawieni.
Van Ersel zauważył, że Brian Priske nie potrafi rozwiązać problemów defensywnych swojego zespołu. – To jest niepokojące, bo liczby są alarmujące. Trener może trenować drużynę w nieskończoność, ale kiedy zawodnicy popełniają proste błędy, trudno to naprawić z ławki trenerskiej. W przypadku ostatniego gola w meczu z Rijnsburgse Boys wina leżała nie tylko w indywidualnych błędach, ale też w braku organizacji całej formacji defensywnej.
Jak napisał na X Bart Frouws z Voetbal International, Almere City częściej w tym sezonie zachowało czyste konto (4 razy w 19 meczach) niż Feyenoord (3 razy w 27 meczach).
Komentarze (0)