Mario Been wreszcie może być zadowolony ze swojej drużyny po wysokim zwycięstwie 5-1 z FC Groningen. Feyenoord zanotował dziś na De Kuip swoją najwyższą wygraną w sezonie, a Been nie krył z tego powodu zadowolenia. "Zwłaszcza po 3-1 pokazaliśmy, że możemy dobrze grać w piłkę. Po zimie widać u nas tendencję wzrostową. Brakuje tylko skuteczności w trudnych momentach. Trzy punkty są więc dzisiaj bardzo mile widziane", mówił trener Portowców.
Feyenoord od początku spotkania narzucił agresywny styl gry, co budziło pozytywne zdziwienie wśród wszystkich. Efekt? Po 30 minutach było już 2-0. "Ostatnio było tak, że pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, ale potem było już gorzej. Mam nadzieję, że tego problemu już nie ma. Na pewno na początku mało korzystaliśmy z naszych skrzydłowych."
Ryo i Diego Biseswar to dwa główne motory napędowe po stronie Feye. Obaj piłkarze mają ogromny wkład w wygraną. "W pewnej fazie pokazaliśmy prawdziwy koncert. Oby udało nam się utrzymać taki styl, co powinno przynieść kolejne punkty."
Dzięki dzisiejszym trzem oczkom nasza ekipa awansowała na trzynastą pozycję w Eredivisie i ma już sześć punktów przewagi nad strefą barażową. "Musimy to kontynuować. Mamy umiejętności, aby osiągać dobre rezultaty, pomaga nam też doping" - zakończył Mario.
[fr12.nl]
Komentarze (2)
Norbi
I oto w tym chodzi, głowa do góry i dalej swoje robić, a efekty same przyjdą.
DamianM
Pamiętam jak Biseswar był już niemal skończony w Feye. A teraz? Chlop się nie poddał i proszę.