Pierre van Hooijdonk i Arno Vermeulen przewidują, że Ramiz Zerrouki nie ma przyszłości w Feyenoordzie. Jako defensywny pomocnik, Zerrouki ma konkurencję w osobie In-Beom Hwanga, który jest po prostu lepszym zawodnikiem według obu ekspertów.
Hwang zrobił pozytywne wrażenie od momentu dołączenia do Feyenoordu i odegrał kluczową rolę w niedzielnym meczu przeciwko FC Twente. Koreańczyk z Południa był decydujący, zdobywając bramkę, co zrobiło wrażenie na Guusie Hiddinku podczas programu Studio Voetbal. - Nie znam tego zawodnika, ale posiada on już pewne doświadczenie europejskie. Uważam za pozytywne, że przejmuje rolę lidera. Pracowałem z Koreańczykami, zazwyczaj są to bardzo skromni ludzie. Ja kilkakrotnie zauważyłem, jak wytykał błędy swoim kolegom z zespołu.
Van Hooijdonk również pozytywnie ocenia pomocnika. - Jest imponujące, że ten zawodnik, debiutujący w pierwszym składzie przeciwko Bayerowi Leverkusen, szybko stał się kluczowym rozgrywającym Feyenoordu w zaledwie kilka meczów. Wszyscy podają do niego piłkę. Wraz z Timberem pełni rolę swoistego kapitana drużyny.
Vermeulen oczekuje, że przybycie Hwanga oznacza koniec w klubie innego zawodnika. - To w pewnym sensie koniec Zerroukiego, nieprawdaż? - dołącza Van Hooijdonk, komentator NOS. - Przyszedł i miał sporo pecha. Zerroukiego pozyskano za siedem milionów, Ivanuseca za podobną sumę, a Uedę za 8,5 miliona. Nie wydaje mi się, aby na którymkolwiek z tych trzech zawodników jeszcze zarobili.
Komentarze (0)