W ESPN szeroko omawiano także zwycięstwo Feyenoordu nad Spartą Praga. W programie poświęconym piłce nożnej Jan Joost van Gangelen, Danny Koevermans, Karim El Ahmadi i solenizant Mario Been rozmawiali między innymi o osobach, które ich zdaniem wyróżniały się w drużynie z Rotterdamu.
Cała czwórka zgodnie stwierdziła, że przeciwnik nie osiągnął poziomu, jakiego oczekuje się w Lidze Mistrzów. - To był przeciętny zespół, przeciwnik przypominający rywala z Ligi Konferencji – powiedział Karim El Ahmadi.
Według byłego kapitana Feyenoordu, różnicę zrobili Igor Paixão i Anis Hadj Moussa : - W ostatnich tygodniach różnicę w Feyenoordzie robią skrzydłowi. Często o tym rozmawialiśmy, także w zeszłym sezonie. Ale teraz w końcu potrafią zdecydować o losach meczu.
Z kolei Danny Koevermans twierdzi, że jego wzrok przykuł pomocnik Quinten Timber. - Był stabilny, prawdziwy kapitan w środku pola. Po prostu zawsze daje dobry przykład. Nawet jeśli gra trochę gorzej, dużo za to walczy. Bierze wszystkich zawodników za rękę.
Niezrozumiano zatem faktu, że Rafael van der Vaart i Wesley Sneijder spierali się na początku tygodnia, czy Timber jest odpowiednią osobą do pełnienia funkcji kapitana.
- Dziwne komentarze. Jeśli ktoś zasługuje na bycie kapitanem, to na pewno on. Timber zawsze pierwszy podejmie się walki z rywalem i zachęci do tego kolegów - podsumował Been.
Komentarze (0)