Panowie w studiu programu Goedemorgen Eredivisie są pod wrażeniem postępów, jakie w tym sezonie poczynił Anis Hadj Moussa. Choć Algierczyk rozgrywa swój pierwszy sezon w Rotterdamie, już teraz trudno sobie wyobrazić drużynę trenera Briana Priske bez niego.
Jean-Paul Boëtius zauważa, że gra Hadja Moussy może wydawać się prosta, ale w rzeczywistości wcale taka nie jest. – Można go ustawić na obu skrzydłach – mówi Boëtius w programie ESPN Goedemorgen Eredivisie. – Myślę jednak, że lepiej czuje się po prawej stronie. W ostatnim meczu z Heraclesem Almelo grał na lewej flance, co przyniosło drużynie sporo korzyści. To wszystko jest godne podziwu. Na początku wiele osób mówiło, że potrzebuje czasu na adaptację. Daj mu trochę przestrzeni, a efekty same przyjdą.
Hadj Moussa to zawodnik, który potrafi równie dobrze grać na prawej, jak i lewej stronie boiska. – To dośrodkowanie Hadja Moussy z lewej strony do Giméneza było kompletnym zaskoczeniem – mówi Danny Koevermans. – Zazwyczaj spodziewasz się, że zawodnik tak dynamiczny będzie dryblował, a on potrafi zrobić wszystko.
Koevermans podkreśla, że gra Moussy jest bardzo nieprzewidywalna. – Teraz naprawdę nigdy nie wiesz, czy poda, czy będzie dryblował. Giménez świetnie to przewidział. Kiedy Hadj Moussa dostaje piłkę, zawsze myślisz: albo wejdzie do środka, albo będzie starał się trzymać skrzydła. I to właśnie sprawia, że jest tak niebezpieczny.
Hans Kraay jr. też zauważa wyraźny rozwój Hadja Moussy w tym sezonie. – W Feyenoordzie wykonali z nim kawał dobrej roboty. Spójrzcie na jego statystyki z czasów gry w Patro Eisden Maasmechelen – trzydzieści meczów i tylko jedna bramka. W Vitesse – zero goli. Teraz jednak widać, jak bardzo się poprawił – podkreśla Kraay.
Ronald de Boer dodaje: – To także wielki sukces sztabu szkoleniowego Feyenoordu. Hadj Moussa zaczął ciężko pracować nad sobą. Wie, że musi nie tylko dobrze wyglądać na boisku, ale też realnie przyczyniać się do zwycięstw drużyny. Ostatecznie to właśnie na podstawie tego jest oceniany. Widać, że świetnie sobie z tym poradził. W takich zawodnikach tkwi potencjał do rozstrzygania najważniejszych meczów.
Komentarze (0)