Z duchem świąt Bożego Narodzenia w tle, wczoraj po południu panowie z FC Rijnmond zebrali się, aby porozmawiać o Feyenoordzie. Tematem przewodnim jest szeroko dyskutowane środowe zwycięstwo. Zaskakującym gościem przy stole jest Joep Schreuder, reporter z NOS, który rozmawia z pozostałymi o klubie z Rotterdamu.
Schreuder od razu wyjaśnia, co go fascynuje w Feyenoordzie. - Dzieje się tam naprawdę wiele. Czasami wracam myślami do czasów Gertjana Verbeeka i innych trenerów, którzy byli symbolem tego klubu. Moglibyśmy spędzić godzinę opowiadając anegdoty z tamtych lat. Feyenoord zmienił się diametralnie. To zupełnie inna drużyna niż ta sprzed sześciu czy siedmiu lat. Myślę, że Priske pasuje do Feyenoordu i dobrze wkomponował się w ten nowy obraz.
Dennis van Eersel wyjaśnia kwestię awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów: - To jeszcze nie jest oficjalne, ale musiałby się wydarzyć naprawdę szalone rzeczy. Zwłaszcza że dwie drużyny, które są poniżej Feyenoordu i wciąż mogą go dogonić, nadal grają przeciwko sobie (Stuttgart i PSG). Wszystko musiałoby być przeciwko Feyenoordowi, żeby ten nie awansował.
Schreuder przejmuje głos i tłumaczy, dlaczego Feyenoord odniósł zwycięstwo: - Myślę, że De Kuip jest jednym z kluczowych czynników. Powiem tylko tyle, ale atmosfera tam jest absolutnie wyjątkowa, może nawet lepsza niż w Liverpoolu. Zdajemy sobie sprawę, że mecze za granicą mają swoją specyfikę, w tym świetną atmosferę, ale myślę, że w Feyenoordzie panuje naprawdę niezwykła. Brzmi to może dziwnie, ale to także zasługa wiatru, który wieje w różnych kierunkach.
Panowie rzecz jasna poruszyli też temat będącego w kapitalnej formie Annisa Hadj Moussy. - Hadj Moussa to ogromny piłkarski talent. W Vitesse miał fantastyczne akcje, ale potrafił strzelać z tego goli. Teraz gra na poziomie Ligi Mistrzów i zdobywa bramki. To pokazuje, jak wielki postęp poczynił. Uważam, że to jeszcze nie jego sufit.
Den Ouden dodaje, dlaczego Hadj Moussa jest tak trudny do zatrzymania: - Ma dwie lub trzy wyjątkowe piłkarskie sztuczki, dzięki którym za każdym razem potrafi minąć swojego bezpośredniego rywala. Jest w tym bardzo skuteczny. Myślę, że mógłby minąć nawet najlepszego obrońcę na świecie. Jednak nie ma jeszcze wszystkich cech piłkarskich, jakie posiadał Van Persie.
Były napastnik Den Ouden wyjaśnia też, dlaczego nie jest jeszcze całkowicie przekonany do Priske. - Przegrał z Ajaksem zdecydowanie. Tydzień później trener twierdził, że znaleźli rozwiązanie, a potem znowu przegrali z Salzburgiem w podobny sposób.
Schreuder, z kolei, broni obecnego trenera: - Nie słyszałem, żeby którykolwiek z zawodników narzekał na Priske. On emanuje spokojem i pewnością siebie.
Ostatnio sporo pisało się także o Quintenie Timberze. Pojawiły się spekulacje na temat roli opaski kapitana, ale Schreuder nie chciał nawet dłużej o tym dyskutować. - Myślę, że czasami zbyt dużą uwagę przykładamy do opinii byłych zawodników. Istnieje wyraźna różnica między światem trenerów i zawodników a światem osób, które po prostu wyrażają swoje zdanie. Uważam, że musimy podchodzić do tego z dystansem.
Komentarze (0)