Valentijn Driessen nie był pod wrażeniem Thomasa van den Belta, który otrzymał miejsce w wyjściowym składzie na pojedynek z FC Twente od trenera Feyenoordu Arne Slota. Według dziennikarza, były zawodnik PEC Zwolle w ogóle nie pasuje do zespołu.
- Cóż, moim zdaniem to w ogóle nie ten poziom. Nie pasuje do pierwszej drużyny Feyenoordu, co udowodnił to przez godzinę. Przypuszczam, że na razie nie będzie grał - ocenia surowo dziennikarz.
Van den Belt wykorzystał nieobecność Calvina Stengsa. Według Driessena, była to niezrozumiała decyzja Slota. - Był Ramiz Zerrouki na ławce. A co więcej, wystawił na skrzydle Barta Nieuwkoopa. Może i wypaliło to z PSV, a teraz przyszło grać przeciwko Michelowi Vlapowi i Gijsowi Smalowi. Nie potrzebujesz do tego Nieuwkoopa. I on też nic nie zaprezentował - dodał Driessen.
Komentarze (0)