Pierre van Hooijdonk podpisał dziś umowę, która związała go na osiemnaście miesięcy z Tureckim Związkiem Piłki Nożnej. Guus Hiddink, trener reprezentacji Turcji, zaproponował byłemu piłkarzowi Feyenoordu posadę asystenta. Ponadto Van Hooijdonk będzie pełnić rolę skauta.
"Już dawno chciałem Pierre, ale musiałem na niego poczekać. Wcześniej dał swoje słowo NAC", powiedział Guus Hiddink w AD.
"Nie dziwi mnie współpraca z Guusem", mówi z kolei 41-letni Van Hooijdonk. "Już pół roku temu dostałem od niego ofertę. Wtedy byłem jednak związany jeszcze z NAC Breda. Miałem duże pole manewru, wybrałem Turcję. Mam sentyment do tego kraju. Grałem parę lat w Fenerbahçe, gdzie świetnie się czułem."
Okres osiemnastu miesięcy nie jest przypadkowy. Głównym celem Van Hooijdonka jest pomoc w przygotowaniach Turków do Euro 2012, którzy zajmują obecnie trzecie miejsce w eliminacjach za Niemcami i Austrią.
Były napastnik Portowców musi podzielić swoje obowiązki, ponieważ będzie zajmował się zarówno ekipą A, jak i B. W drużynie B jako szkoleniowiec pracuje Fouad Usta (ex-Fortuna). Jeśli obie ekipy nie zagrają jednocześnie, to nie będzie żadnego problemu. Holendra czeka również wiele podróży. W Europie Zachodniej jest masa utalentowanych tureckich piłkarzy.
Hiddink pokłada duże nadzieje w swoim nowym asystencie. "Zostaliśmy upoważnieni przez turecką federację do budowy nowej drużyny narodowej. Będziemy się rozglądać, a Pierre mi w tym pomoże, w dodatku zauważyłem, że jest bardzo popularny. Oczywiście może nam się nie udać, ale ryzyko zawsze występuje. On zna dobrze turecki futbol, tak samo jak kibice jego."
Pierre van Hooijdonk uważa, że to dobry moment na taką decyzję. "Byłem trochę znudzony. Nadszedł czas na coś nowego. Mogę się wiele nauczyć."
Mario Been chciał nawet dać mu szanse jakiś czas temu właśnie na stanowisku asystenta w Feyenoordzie. Jak skomentował sam zawodnik, nie był wtedy na to gotowy. Teraz z kolei van Hooijdonk cieszy się, że nie zajmuje miejsca w Feyenoordzie. "Wiele osób może winić mnie za brak zaufania do młodych piłkarzy. Na szczęście nie muszę za to odpowiadać."
[fr12.nl]
Komentarze (0)