SC Heerenveen

Eredivisie
De Kuip

Sob

23.11

18:45

Almere City FC

Eredivisie
Yanmar Stadion

Nie

10.11

12:15

1:4

Rekordowe transfery, rekordowe umowy, ale w klubie wcale nie dzieje się dobrze

26.08.2024 16:06; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.com / Źródło: VI.nl

Voetbal International opublikował dzisiaj materiał premium, który przetłumaczyliśmy i który niestety potwierdza obserwacje niektórych, że w klubie jednak nie dzieje się najlepiej. 

Co pozostało z Feyenoordu, ze wszystkiego, co klub reprezentował przez trzy lata? Gdzie podział się pełen ofensywy, bogaty w inicjatywę futbol? Gdzie są trójkąty? Każdy, kto widział Feyenoord walczący w zbyt wolnym tempie ze Spartą Rotterdam, tydzień przed De Klassieker przeciwko Ajaksowi, nie będzie miał innego wyboru, jak tylko dojść do wniosku, że niewiele z tego obecnie pozostało.

W pojedynku z zachodnimi sąsiadami, zdobywcy pucharu ponownie stracili punkty – już drugi raz w tym sezonie. Daje to klubowi podobny początek do zeszłego roku, lecz odczucia są inne. Poprzednio Feyenoord nie zdołał wygrać na Het Kasteel, ale przez ostatnie pół godziny mocno zdominował Spartę. W tym roku Feyenoord mniej zdecydowanie dążył do zwycięstwa. Sparta powtórzyła strategię sprzed 12 miesięcy. Drużyna utrzymywała niewielkie odstępy, zaciekle broniła się wokół własnego pola karnego i starała się wyjść z opresji kontratakami, głównie dzięki Tobiasowi Lauritsenowi. To właśnie na Het Kasteel są silni – w obronie i przeciwstawianiu się silniejszemu rywalowi.

Obwinianie nowego trenera Briana Priske za nieudany start jest teraz łatwe. Wszyscy zdają sobie sprawę, że nie jest on Arne Slotem. Dodatkowo, w meczu przeciwko Sparcie, pech chciał, że Priske nie mógł korzystać z Hugo Bueno, Antoniego Milambo i Barta Nieuwkoopa, którzy byli kontuzjowani. Duńczyk posiada także filozofię nieco różniącą się od swojego poprzednika. Gdzie Slot koncentrował się na kreowaniu szans z głębi pola poprzez precyzyjną grę pozycyjną, Priske dąży do agresywnego futbolu poprzez intensywny pressing. Martwi fakt, że mało co wskazuje na skuteczność tej zmiany. Trener z Danii wrócił już do systemu 4-3-3 na żądanie zawodników, lecz to nie przyniosło poprawy w grze Feyenoordu.

Okres transferowy też nie oszczędza klubu. W ubiegłym tygodniu Nottingham Forest wyraziło zainteresowanie Santiago Gimenezem. Mimo że Meksykanin nie jest zainteresowany przejściem, rozważał tę ofertę i w końcu przyjął. Jego ewentualne pozostanie w klubie ponownie wpłynęłoby na Ayase Uedę, rezerwowego w meczu ze Spartą. Ueda nie przeszedł rok temu z Cercle Brugge za dziewięć milionów euro, aby w tym sezonie grzać ławkę. Argentyński napastnik Julián Carranza również zastanawia się nad swoją rolą w zespole, mając przed sobą Meksykanina i Japończyka. Carranza podobno nawet udał się do trenera zapytać, po co tak naprawdę został sprowadzony. 

Dávid Hancko pragnął przejść do Atlético Madryt, jednakże klub ten nie nawiązał kontaktu z Feyenoordem od początku sierpnia. Hancko musiał zaakceptować tę sytuację. Lutsharel Geertruida już wcześniej mierzył się z podobnymi problemami w poprzednim sezonie, gdy jego transfer do RB Lipsk upadł. Niemcy nadal mają go na radarze, ale muszą najpierw sprzedać niektórych zawodników, tymczasem Aston Villa również nie przeszła do konkretów. 

Chociaż dotychczasowe okno transferowe nie było złe, to po odejściu Wieffera i wypożyczeniu Minteha, Feyenoord nie poczynił żadnych kroków w kwestii nowych nabytków. Tymczasem nowy trener, Brian Priske, z pewnością zastanawia się, gdzie są nowi zawodnicy. W tym tygodniu klub ma nadzieję na załatwienie transferów jednego lub dwóch graczy z Premier League. Zarówno w meczu ze Spartą, jak i wcześniejszym z Willem II, wyraźnie widać, że Feyenoord pilnie potrzebuje nowej kreatywności.

Dla Priske'a byłoby to szczęście, gdyby to była jedyna kwestia, ale w meczu ze Spartą wyłonił się znacznie poważniejszy problem. Już przed przerwą Feyenoord wydawał się zirytowany i rozdrażniony. Stengs, Gimenez, Timber, Hancko i Paixão zadziwiająco często skupiali się na sobie nawzajem. Ta sytuacja utrzymywała się również po przerwie. To zupełnie inne zachowanie niż w poprzednich latach. W ubiegłym tygodniu, podczas meczu z PEC Zwolle, Gimenez demonstracyjnie zignorował swojego trenera. Po meczu Quinten Timber publicznie skarżył się na swoją zmianę przed kamerami. Oprócz technicznych problemów, najmniejszym zmartwieniem wydaje się być przeciętna gra na boisku, charakteryzująca się zbyt wolnym tempem i brakiem intensywności.

W grupie zawodników, gdzie zanika zdolność do akceptacji, pojawiają się prawdziwe problemy. Priske i Feyenoord nie mogą sobie na to pozwolić, zwłaszcza na tydzień przed meczem z Ajaksem.

Komentarze (0)

Wyniki 13. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

? - ?

Almere City FC

Heracles Almelo

? - ?

RKC Waalwijk

Feyenoord Rotterdam

? - ?

SC Heerenveen

PSV Eindhoven

? - ?

FC Groningen

Fortuna Sittard

? - ?

FC Twente

NEC Nijmegen

? - ?

FC Utrecht

Willem II Tilburg

? - ?

NAC Breda

Sparta Rotterdam

? - ?

AZ Alkmaar

Ajax Amsterdam

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

10-17 listopada

Feyenoord Rotterdam w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną pokonał na wyjeździe Almere City FC 1-4.

Video

Almere City 1-4 Feyenoord

Chociaż mecz nie porywał, Feyenoord pewnie ograł Almere City FC 1-4.

Live chat

Gość

Strzały na bramkę według Livescore w meczu Vitesse:Cambuur - 9-24, a najwyższą notę na boisku dostał bramkarz Vitesse, który obronił 18 strzałów.

Gość

z ajaxe, feye, psv w historii nie dostali 0-6 a z cambuurem tak :D

Gość

jest 0-6 :--)

Gość

jeszcze i gol cambuuru i wyrównają najwyższą porażke u siebie 0-6 ze spartą w 1971.

Gość

vitesse 0-5

Gość

Spokojnie - jutro o tej porze będziemy narzekali na nasze statystyki ;-P

Gość

a te statystyki strzałów graafschap były przekłamane - już są normalne. Zmienili.

Gość

Jedni wytrzymują drudzy nie - selekcja naturalna :D

Gość

To samo jest w innych dyscyplinach - w lidze NBA znieśli obowiązkowe testy przed meczami na obecność marihuany, bo i tak 3/4 ligi bierze.

Gość

Kontuzji tyle, bo piłkarze grają non-stop, co 3 dni, bo te pazerne kuurwy z UEFA i FIFA kit wciskają, że więcej meczów to nic złego. Ludzki organizm nie jest w stanie wytrzymać takich obciążeń przy takiej intensywności.

Gość

Najgorsze z tym Vitesse jest to, że ten nasz van Sas nic tam nie gra. Chyba, aż taki słaby nie jest, żeby nawet w ostatnim zespole drugiej ligi nie występować.
A jakby go wystawiali to roboty miałby co nie miara.

Gość

Karol Fila żyje!!!

Gol dla Dender

Gość

Chyba troche przesadzili z tym paixao 2029 - spodziewałbym się 2027. Aż tak dobry to on nie jest by mu dawać takie przedłużenie.

Gość

osundina gol.

Gość

wszystko w 1 połowie oczywiście :D

Gość

hit! graafschap według flashscore 25 strzałów na bramke 23 celne - i tylko 4-0 :D

Gość

wysokie wyniki - grafschap, cambur, volendam po 4-0, ado 3-0. 1 połowa.

DamianM

tam w Vitesse ciagle wieksze problemy maja, ale i tak fart, że spaśc nie mogą :)

Gość

cambuur 4 :D

Gość

vitesse-cambuur 0-3 w 1 połowie :D

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.