W niedzielę Feyenoord zmierzy się z NEC w finale Pucharu Holandii. Trener drużyny z Nijmegen, Rogier Meijer, w rozmowie z Voetbal International był pytany o to spotkanie.
- Oczywiście, uwaga jest inna. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie mieliśmy. To jest finał krajowy, który jest nieco inny. Mogę to porównać tylko do meczu o awans z NAC, ale to też było w czasie koronawirusa. To było dla nas bardzo ważne, ale w kraju poświęcono temu znacznie mniej uwagi niż teraz.
Ponad 17 000 kibiców będzie wspierać drużynę. - Postaramy się zagrać mecz naszego życia i wygrać. Oczywiście faworytem jest Feyenoord. Znakomity zespół, który normalnie potrafi zrobić coś ekstra na wypełnionym De Kuip. Na szczęście teraz z nami będzie więcej naszych sympatyków. To naprawdę się dzieje. Fajnie będzie to zagrać i tego doświadczyć. Atmosfera jest zawsze świetna przy okazji takich pojedynków.
- Feyenoord zawsze mi imponuje. Ręka Arne Slota jest wyraźnie widoczna w ostatnich latach. I tak, ten mecz z Ajaksem. Godne podziwu. Dodatkowo atmosfera na stadionie, a sytuacja, w jakiej znajduje się Ajax, również odegrała pewną rolę. Intensywność gry Feyenoordu była bardzo wysoka, a każdy błąd w budowaniu akcji był natychmiast karany. My też musimy wyciągnąć z tego wnioski.
Komentarze (0)