We wrześniu Feyenoord rozpocznie swoją przygodę w Lidze Mistrzów, a Rotterdamczycy zmierzą się z bardzo wymagającymi przeciwnikami. Różne statystyki wskazują, że Feyenoord ma jeden z najtrudniejszych terminarzy w całym turnieju. Co możemy więc oczekiwać? Czas na małe prześwietlenie wszystkich przeciwników. Dzisiaj RB Salzburg i LOSC Lille.
RB Salzburg
Na papierze wydaje się, że to najsłabszy ze wszystkich oponentów Feyenoordu. Gdy spojrzymy na wartość składu, RB Salzburg jest wyceniany na ponad 100 milionów euro mniej niż zespół z Rotterdamu, a austriacka liga również nie dorównuje poziomem. W ostatnim tygodniu obie drużyny intensywnie negocjowały, ponieważ Dennis te Kloese starał się pozyskać Madsa Bidstrupa z Salzburga, jednak bez sukcesu. Czwarta obecnie drużyna austriackiej Bundesligi zażądała zbyt wysokiej ceny, częściowo dlatego, że bierze udział w Lidze Mistrzów.
- Mają holenderskiego trenera, Pepijna Lijndersa, który próbuje stosować metody znane z Liverpoolu. Intensywny pressing i nieustępliwe ściganie przeciwnika, co łączy się z holenderską koncepcją gry pozycyjnej - ocenia Peter Zwart z VI. - Dokonują tego z bardzo młodą drużyną. W Salzburgu tylko bramkarz ma ponad 25 lat, a reszta to wyjątkowe talenty. Wszyscy grają z ogromną szybkością. Oczekuje się spektakularnego meczu. RB Salzburg, aby zakwalifikować się do głównego turnieju, musiał pokonać FC Twente, a potem Dynamo Kijów w eliminacjach.
W kwestii transferów, 17-krotny mistrz Austrii nie był zbyt aktywny. Klub opuścili Strahinja Pavlović (18 mln euro), Luka Sucic (10 mln euro) i Awankwah Forson (4,5 mln euro), którzy byli znaczącymi postaciami zespołu, natomiast dołączyli Bobby Clark, Edmund Baidoo, Takumu Kawamura oraz Stefan Bajcetic (na zasadzie wypożyczenia).
Wartość kadry: 180 mln euro
Liczba bezpośrednich spotkań: 2
Miejsce w sezonie 2023/24: 2
Lokalizacja meczu: De Kuip
Data: 6 listopada, godz. 21:00
LOSC Lille
Francuski klub jest dla wielu kibiców stosunkowo mało znanym rywalem. LOSC Lille zajęło czwarte miejsce w lidze w poprzednim sezonie, tuż za PSG, AS Monaco i Stade Brest. Analizując terminarz Feyenoordu i szanse na awans do fazy pucharowej, wynik w północnej Francji wydaje się być kluczowy. Mimo że Lille obecnie plasuje się na czwartym miejscu w Ligue 1, drużyna zyskała nowy impuls.
- Lille posiada lewą flankę, która może wydawać się znajoma. W ich składzie jest Gudmundsson, znany z FC Groningen, a przed nim Sahraoui, znany z Heerenveen z poprzedniego sezonu. To gracze, których dobrze znamy – mówi Zwart. - Jeśli zamierzasz kontynuować rywalizację w Lidze Mistrzów, to są to mecze, w których musisz zdobywać punkty, ponieważ brakuje tu nieco indywidualnej jakości z najwyższego poziomu, którą można zaobserwować u innych przeciwników.
Lille zdołało sporo zarobiło na sprzedaży środkowego obrońcy Leny'ego Yoro do Manchesteru United. Co istotne, podstawowy skład pozostał niemal nienaruszony, a dokonano jedynie kilku dodatkowych zakupów. Wśród nich dla holenderskich fanów najbardziej rozpoznawalny jest Osame Sahraoui, pozyskany z sc Heerenveen. Francuski klub sprowadził również Matiasa Fernandeza-Pardo oraz Ngal'ayela Mukau. W drużynie LOSC Lille znajduje się kilku graczy, którzy mogliby znaleźć miejsce w wielu zespołach. Wśród nich wyróżnia się napastnik Jonathan David, ale także Angel Gomes, Edon Zhegrova i Bafodé Diakité, którzy są kluczowymi postaciami w zespole z północnej Francji. Ekipa prowadzona przez Bruno Génésio stosuje formację 3-4-3, która w pierwszych meczach sezonu przyniosła pięć bramek strzelonych i trzy stracone. W ostatni weekend Lille przegrało z PSG 1-3.
Aby zakwalifikować się do głównego turnieju, Lille musiało pokonać dwóch wymagających rywali. W trzeciej rundzie eliminacyjnej, francuski zespół zmierzył się z Fenerbahçe, z którym wygrał 3-2 w dwumeczu. Następnie, w barażach, Lille minimalnie wygrało z Slavią Praga, również 3-2 w dwumeczu.
Wartość kadry: 247,7 mln eurO
Liczba bezpośrednich spotkań: 0
Miejsce w sezonie 2023/24: 4
Lokalizacja meczu: Stade Pierre Mauroy
Data: 29 stycznia, godz. 21:00
Komentarze (0)